Zabrze. Ktoś wyniósł wewnętrzne dokumenty z policji. Prokuratura bada sprawę
Sprawa dotyczy tak zwanych 'okólników'. Nie są to dokumenty tajne, ale dostęp do nich mają tylko policjanci. Po ich zaginięciu do m.in. Komendy Wojewódzkiej wysłano anonimy, w których mowa m.in. o mobbingu i niezasłużonych awansach.
Zdaniem autora anonimów, opisane zdarzenia mają miejsce w wydziale ruchu drogowego komendy w Zabrzu. Jest tam mowa m.in. o mobbingu, niezasłużonych awansach oraz nakłanianiu do wystawiania mandatów, podaje rmf24.pl.
Anonimy wysłano m.in. do Komendy Wojewódzkiej, Komendy Głównej oraz jednego z ministerstw. Rzecznik policjantów w Zabrzu zaprzecza, że tamtejsi funkcjonariusze nakłaniani są m.in do wystawiania mandatów.
W komendzie nieoficjalnie mówi się o konflikcie starszych i młodszych stażem policjantów. Wyniesienie dokumentów mogło mieć za cel pokazanie w złym świetle naczelnika wydziału ruchu drogowego w Zabrzu.
Zobacz także? Posłanka Nowoczesnej o 500+. "W naszym programie bogate osoby nie będą dostawały pieniędzy"
Trwa w tej sprawie wewnętrzna kontrola. Możliwe, że sprawą wyniesienia dokumentów zajmie się prokuratura spoza Zabrza, żeby uniknąć ewentualnych zarzutów stronniczości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: rmf24.pl