Zabójstwo w Kredyt Banku: prokurator żąda dożywocia
Trzech kar dożywocia zażądał w czwartek prokurator dla oskarżonych o zabójstwo trzech kasjerek i ochroniarza podczas napadu na Kredyt Bank w Warszawie w 2001 r.
23.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W swym końcowym wystąpieniu przed warszawskim Sądem Okręgowym prokurator Wojciech Groszyk wniósł w czwartek o kary dożywocia dla trzech bandytów oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem - Grzegorza Sz., Marka R. i Krzysztofa M. Chce też, by mogli oni wyjść na wolność najwcześniej po 50 latach.
Jeszcze podczas śledztwa ujawniono, że mordercy wobec swych ofiar celowo stworzyli sytuację, która umożliwiała im obserwowanie śmierci pozostałych osób - kobiety kolejno czekały na swoją egzekucję.
Proces zaczął się marcu tego roku - niemal w rocznicę brutalnego napadu na filię Kredyt Banku przy ul. Żelaznej w Warszawie. Zastrzelone zostały wtedy trzy kasjerki i ochroniarz, łupem bandytów padło 104 tys. zł - w złotówkach i innych walutach. Po czterech miesiącach śledztwa zatrzymano Grzegorza Sz., Marka R. i Krzysztofa M. - mieszkańców podwarszawskiego Łochowa. Wszyscy mężczyźni pracowali w branży ochroniarskiej.
O utrudnianie śledztwa oskarżono Kamilę M. - dziewczynę Marka R. oraz jej ojca Andrzeja M. (jask)