Zabójstwo Jolanty Brzeskiej. Będzie przełom? Śledczy mają ekspertyzę 3D
Śledczy z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, którzy zajmują się obecnie sprawą zabójstwa Jolanty Brzeskiej, dostali ekspertyzę 3D z przebiegu zdarzeń w miejscu znalezienia jej ciała. Taka sama ekspertyza doprowadziła do zwrotu w śledztwie w sprawie oskórowanej studentki w Krakowie. Po 19 latach udało się schwytać zabójcę.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała PAP, że śledczy zgromadzili szereg dowodów w sprawie zabójstwa Brzeskiej, powołali biegłych i przesłuchali wielu świadków. Zlecili też biegłym z Laboratorium Ekspertyz 3D Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wykonanie ekspertyzy 3D z miejsca znalezienia ciała zamordowanej działaczki społecznej, zaangażowanej w obronę eksmitowanych lokatorów.
Zdaniem Bialik metoda ta pozwoliła na odtworzenie przebiegu zdarzenia na miejscu odnalezienia zwłok. Śledczy mają nadzieję, że doprowadzi ona do poczynienia kolejnych "istotnych wniosków" w tej sprawie.
Taka sama metoda - ekspertyza 3D - pozwoliła wyjaśnić okoliczności zabójstwa w 1998 roku w Krakowie studentki religioznawstwa - Katarzyny Z. Dziewczyna zaginęła w listopadzie 1998 roku. Jej szczątki - fragmenty skóry i ciała - wyłowiono z Wisły 7 i 14 stycznia 1999 r. W październiku 2000 r., z powodu niewykrycia sprawcy okrutnego zabójstwa, prokuratura umorzyła śledztwo. Po wielu latach, dzięki pracy policjantów z Archiwum X i ekspertyzie 3D, śledztwo wznowiono. Jego efektem było odnalezienie podejrzanego o ten czyn Roberta J.
Spalone ciało Jolanty Brzeskiej, działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów zostało odnalezione w marcu 2011 roku w Powsinie. Postępowanie formalnie dotyczyło nieumyślnego spowodowania śmierci, ale prokuratura badała kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa. Śledztwo umorzono w 2013 roku z powodu niewykrycia sprawców.
Decyzję o wszczęciu nowego śledztwa ws. zabójstwa Jolanty Brzeskiej, podjął we wrześniu Zbigniew Ziobro. Śledztwo prowadzi prokuratura regionalna w Gdańsku. Zespół, powołany decyzją komendanta głównego, składa się z policjantów z Gdańska i Warszawy.
Źródło: interia.pl