Kraków: sprawa oskórowanej studentki. Sąd przedłużył areszt Robertowi J.
Sąd Okręgowy w Krakowie przedłużył areszt dla Roberta J. podejrzanego o oskórowanie studentki. Mężczyzna spędzi w areszcie jeszcze miesiąc. Dalsze decyzje w tej sprawie będzie podejmował już Sąd Apelacyjny.
Sąd Okregowy w Krakowie, ze względów proceduralnych, mógł przedłużyć areszt dla Roberta J. tylko o miesiąc. Zgodnie z prawem może bowiem decydować o areszcie tymczasowym na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy (J. jest w areszcie od 6 października ubiegłego roku - przyp. red.). Nie oznacza to jednak, że podejrzany o okrutne zabójstwo wyjdzie za miesiąc na wolność. O tym, czy dalej będzie pozostawał w więzieniu decydował będzie Sąd Apelacyjny.
Katarzyna Z. zaginęła w listopadzie 1998 roku. Jej szczątki - fragmenty skóry i ciała - wyłowiono z Wisły 7 i 14 stycznia 1999 r. W październiku 2000 r., z powodu niewykrycia sprawcy okrutnego zabójstwa, prokuratura umorzyła śledztwo.
Pod koniec 2011 r. krakowska policja poinformowała, że policjanci z tzw. Archiwum X ponownie analizują materiały śledztwa i ustalają nowe dowody. Było to możliwe m.in. dzięki postępowi w dziedzinie badań kryminalistycznych oraz współpracy z ekspertami różnych specjalności.
Kilka miesięcy później - w styczniu 2012 roku - śledztwo w tej sprawie wznowiła krakowska prokuratura.
4 października ub.r. zatrzymano 52-letniego Roberta J. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się. Jak podała Prokuratura Krajowa, złożył obszerne wyjaśnienia, ale odmówił odpowiedzi na niektóre pytania.
Zobacz także: Zatrzymanie Roberta J. podejrzanego o okrutne zabójstwo studentki
Według śledczych Robert J. namówił w listopadzie 1998 r. 23-letnią studentkę Uniwersytetu Jagiellońskiego na wyjazd do domku na obrzeżach Krakowa. Tam najpierw ją torturował, a potem zabił. Z obdartej z kobiety skóry uszył sobie body.
Zatrzymanie podejrzanego było możliwe dzięki użyciu nowatorskich metod, w tym badań 3D fragmentów skóry zamordowanej.