Zabójstwo Agaty z Wejherowa. Podejrzana zaatakowała inną osobę?
Policja prowadzi dwa dodatkowe dochodzenia ws. Wiktorii M., która jest podejrzana o zabójstwo 17-letniej Agaty z Wejherowa. - Pierwsza sprawa dotyczy gróźb wobec personelu placówki medycznej, druga naruszenia nietykalności osobistej innej osoby - powiedział Wirtualnej Polsce sierż. sztab. Michał Sienkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, policja prowadzi śledztwo ws. dwóch zdarzeń z udziałem Wiktorii M. - Pierwsza sprawa dotyczy gróźb pod adresem personelu w placówce medycznej, w której przebywała podejrzana. Zdarzenie miało miejsce w kwietniu 2015 roku - powiedział WP sierż. sztab. Michał Sienkiewicz.
Druga sprawa dotyczy z kolei naruszenia nietykalności osobistej drugiej osoby i uszkodzenia ciała. Do zdarzenia doszło w maju tego roku. Jak wyjaśnił WP sierż. sztab. Michał Sienkiewicz, policja wykluczyła użycie noża, o którym wcześniej informowały inne media.
Z uwagi na przebieg śledztwa policja nie podaje więcej informacji.
Wiktoria M. jest podejrzana o zabójstwo koleżanki. Jak ustalili śledczy, zabójstwo odbyło się na prośbę i za zgodą 17-letniej Agaty. - Zabójstwa na prośbę i za zgodą pokrzywdzonej, taki jest zarzut postawiony podejrzanej. To nie było przypadkowe zabójstwo, było ono zaplanowane - powiedziała Rzecznik Prokuratury Okręgowej Grażyna Wawryniuk.
Pod koniec lutego tego roku Gdańskiem wstrząsnęła tragedia. Spacerująca po brzezieńskim parku para ludzi odkryła poranione ciało dziewczyny. Zwłoki leżały przykryte liśćmi, niedaleko wejścia na plażę. Dziewczyna ubrana była w ciemną bluzę z polaru oraz jeansy, co ułatwiło ukrycie zwłok. Na jej ciele odnaleziono kilkanaście ran zadanych nożem w klatkę piersiową, aortę oraz wątrobę. Śledczy przez kilka miesięcy nie mogli odnaleźć noża, telefonu ani roweru, na którym przyjechała dziewczyna.
Zobacz także - Zagadka śmierci 17-letniej Agaty rozwiązana