Zabójczyni brata Rogera - chora psychicznie
Rumunka, która we wtorek
zabiła brata Rogera, założyciela wspólnoty ekumenicznej z Taize,
była leczona psychiatrycznie. Prokuratorowi powiedziała, że chciała tylko przestrzec duchownego przed "spiskiem
masońskim".
18.08.2005 21:50
36-letnia Luminita Solca została oskarżona przez francuską prokuraturę o zabójstwo. Przeprowadzone w środę badania wykazały, że kobieta cierpi na "przywidzenia paranoidalne".
Kobieta twierdzi, że nie chciała zabić brata Rogera Schutza, tylko ostrzec go przed "spiskiem franko-masońskim". Twierdzi, że przyłożyła mu nóż do szyi, aby zmusić go słuchania, ale on odwrócił głowę i sam się zranił. Prokuratura wykluczyła tę wersję wydarzeń po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Kobieta zaatakowała 90-letniego brata Rogera podczas modlitwy wieczornej we wspólnocie Taize w Burgundii (wschodnia Francja). Zadała dwa ciosy, jeden powierzchowny, a drugi śmiertelny, przecinając tętnicę i ścięgno szyjne. Morderczynię obezwładnili inni wierni i przekazali ją policji.
Ciało brata Rogera wystawiono w czwartek w kościele Pojednania, wzniesionym przez niego w 1962 r., tym samym, w którym zginął. Setki młodych ludzi przybyły na zaproszenie nowego przeora z Taize, ojca Aloisa, aby pożegnać się z protestanckim duchownym, będącym symbolem pojednania ekumenicznego. Zwłoki będą wystawione w kościele aż do pogrzebu, który odbędzie się 23 sierpnia.
Według rumuńskiej prasy, Luminita Solca, bezrobotna absolwentka elektroniki z Jassów, pochodząca z bardzo pobożnej, katolickiej rodziny, przyjechała do Taize, by modlić się o zdrowie matki, która ma przejść poważną operację.
Media dotarły do jej matki - Eleny, która przyznała, że córka cierpiała na schizofrenię. Ksiądz Cornel Cada potwierdził, że Luminita leczyła się w szpitalu psychiatrycznym. Gazeta "Gandul" twierdzi, że Luminita mówiła, iż ojcowie z Taize ją prześladują i są opętani przez diabła.
Brat Roger Schutz, syn szwajcarskiego pastora kalwińskiego i Francuzki, osiadł w 1940 r. w wiosce Taize we francuskiej Burgundii, niosąc tam pomoc najpierw żydowskim uchodźcom, a potem jeńcom niemieckim. W 1949 r. wraz sześcioma współbraćmi zaczął prowadzić klasztorny tryb życia, biorąc sobie za hasło pojednanie chrześcijan i wszystkich ludzi. W centrum zainteresowania wspólnoty znajdują się ludzie młodzi, których tysiące przybywają każdego roku do Taize na modlitwy i medytacje.
Obecnie wspólnota liczy około stu braci, ewangelików i katolików, z ok. 30 państw. Poza Taize, prowadzą oni placówki modlitewno-charytatywne w dzielnicach nędzy różnych miast, od Nowego Jorku po Nairobi.
W 1988 r. brat Roger otrzymał nagrodę UNESCO za wychowanie dla pokoju. Wielokrotnie spotykał się z papieżem Janem Pawłem II.