Zabójca brytyjskiego posła planował atak. Sir David Amess zginął od ciosów nożem

Atak na brytyjskiego posła Sir Davida Amessa został sklasyfikowany przez policję jako akt terrorystyczny. Sprawca, 25-letni Ali Harbi Ali, miał planować swój czyn od przeszło tygodnia - wynika z doniesień "The Mail on Sunday". Amess został wielokrotnie ugodzony nożem. Do zdarzenia doszło podczas spotkania z wyborcami w kościele w hrabstwie Essex.

25-latek jest Brytyjczykiem somalijskiego pochodzenia. Jego ojciec był doradcą od spraw komunikacji premiera Somalii. Wedle najnowszych ustaleń, do których dotarła brytyjska prasa napastnik miał mieć umówioną wizytę w biurze poselskim Amessa.

Ociec mężczyzny miał przekazać na łamach "The Sunday Times", że "jest zszokowany tym, co się stało, i nie mógł się tego spodziewać nawet w najgorszych koszmarach"

Zobacz też: Polexit realny? Posłanka Lewicy nie ma złudzeń: "Staniemy się krajem drugiej szybkości"

Prowadzone śledztwo jest jeszcze na wczesnym etapie. Z pierwszych doniesień wynika jednak, że mężczyzna miał planować zbrodnię od dłuższego czasu.

Policja oświadczyła, że nie poszukuje nikogo innego w związku ze zdarzeniem. 25-latek miał działać sam. Wśród motywów wymienia się "potencjalną motywację na tle islamskiego radykalizmu" - podał "The Guardian". Nieoficjalne źródła donoszą, że sprawca nie był znany MI5 - brytyjskiemu kontrwywiadowi. Został on jednak skierowany do rządowego programu Prevent, który ma pozwolić nadzorować i pomagać osobom zagrożonym radykalizacją.

Mężczyzna jest nadal przesłuchiwany. Zabójca zadał posłowi w sumie 17 ciosów nożem. 69-letni Amess mimo szybko udzielanej pomocy zmarł.

Mężczyzna był jednym z najdłużej sprawujących mandat parlamentarzystów w Izbie Gmin. Dostał tytuł szlachecki w 2015 roku. W referendum dotyczącym brexitu poparł pomysł wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Osierocił piątkę dzieci.