27 lutego tego roku w Kłębowie oskarżona dusiła i przyciskała kołdrą swoją dwumiesięczną córkę Emilię. Następnie chwyciła dziecko za rękę, podniosła na wysokość metra i rzuciła głową o betonową posadzkę pokrytą wykładziną - powiedział rzecznik prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.
Dziecko doznało złamania kości czaszki, uszkodzenia układu nerwowego i stłuczenia mózgu.
Dziewczynka w stanie agonalnym trafiła do szpitala w Wolsztynie, skąd przewieziono ją do Szpitala Dziecięcego w Poznaniu. Mimo natychmiastowej operacji, dziecko zmarło. Po sekcji zwłok dziewczynki okazało się, że bezpośrednią przyczyną zgonu było stłuczenie mózgu w wyniku uderzenia głową dziecka o płaską powierzchnię. (aka)