Zabił współwięźnia i zjadł jego płuca
O przypadku kanibalizmu w jednym w
francuskich więzień poinformowała prokuratura w Rouen.
Jeden z więźniów przyznał się do zjedzenia części organów
wewnętrznych towarzysza z celi, którego zamordował.
Brak części anatomicznych ofiary na miejscu przestępstwa pozwala uznać, że "samooskarżenie mordercy o kanibalizm" ma podstawę w faktach - wynika z przedstawionego przez prokuraturę komunikatu.
Morderca twierdził, że zjadł serce współwięźnia. Badanie zwłok ofiary wykazało jednak, że "serce było na miejscu, nietknięte", brakowało natomiast lewego płata płuc.
Podczas makabrycznego mordu i dalszych wydarzeń w tej samej celi przebywał trzeci więzień, który nie podniósł alarmu.
Liczne raporty zwracają uwagę na szczególnie trudne warunki we francuskich więzieniach, które przyjmują coraz więcej osób cierpiących na zaburzenia psychiczne.
Według oficjalnych danych 1 listopada zeszłego roku w więzieniach we Francji, dysponujących łączną liczbą 51200 miejsc, odbywało karę 57612 więźniów.