PolskaZabił sześć psów, bo "śmierdziały i wszystko gryzły"

Zabił sześć psów, bo "śmierdziały i wszystko gryzły"

Do dwóch lat pozbawienia wolności grozi 65-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o zabicie sześciu psów. Zwierzęta zostały znalezione przez funkcjonariuszy na śmietniku w dwóch reklamówkach.

05.02.2009 | aktual.: 05.02.2009 20:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W minioną środę policjanci zostali poinformowani o tym, że na jednym z osiedli Złotoryi znajdują się na śmietniku nieżywe zwierzęta. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Funkcjonariusze w jednym z pojemników na śmieci znaleźli sześć nieżywych psów, zawiniętych w dwie reklamówki. Policjanci szybko ustalili, do kogo należały zwierzęta. W mieszkaniu nieopodal śmietnika policjanci zatrzymali sprawcę zdarzenia.

Jak się okazało 65-letni mężczyzna korzystał z gościnności właściciela mieszkania i spał u swojego kolegi. Gdy psy zaczęły mu przeszkadzać, postanowił je utopić. Jak oświadczył sprawca, zabił psy, bo śmierdziały i wszystko gryzły. Mężczyzna został zatrzymany.

Sprawcy postawiony został zarzut z ustawy o ochronie zwierząt, za co grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

Źródło artykułu:Policja
Komentarze (0)