"Zabił synka w moich ramionach". Lekarz z Czech skazany. Ale to nie koniec
W marcu 2020 roku w szpitalu Domažlicka chłopczyk zmarł podczas banalnego badania. Za jego śmierć sąd skazał lekarza Františka Zahálkę, 71-letniego ordynatora oddziału dziecięcego. Uznał on, że jedynym wyjściem na połknięcie surowej fasoli przez malucha jest przepłukanie jego żołądka roztworem soli fizjologicznej. Jej stężenie zabiło chłopca.
19.09.2023 | aktual.: 19.09.2023 09:40
Chociaż po spożyciu fasoli jej syn czuł się dobrze, na wszelki wypadek Czeszka zadzwoniła do szpitala, gdzie kazano jej przyjść z nim na kontrolę.
– Lekarz zalecił mi mocno trzymać małego, aby mógł włożyć rurkę do brzucha i wlać roztwór soli fizjologicznej. Nigdy sobie nie wybaczę, że na polecenie lekarza mocno trzymałam Martínka, który się bronił, podczas gdy on go zabijał w moich ramionach – opowiadała Weronika S. Po zabiegu miała pozostać z dzieckiem w szpitalu do następnego dnia.
– Kiedy zemdlał, było już za późno. Nie mogli już mu pomóc – kontynuowała kobieta, jak cytuje portal Novinky.
Szpital nawet nie przeprosił rodziców, nie mówiąc już o zaoferowaniu im odszkodowania. W związku z tym małżeństwo z Horšovskégo Tyna zwróciło się do sądu cywilnego z roszczeniem o naprawienie szkody niemajątkowej. Żądają od szpitala ponad 20 milionów koron za przeżytą traumę, z której do dziś się nie otrząsnęli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
15 procent zamiast 0,9 procent
Zdaniem ekspertów niezwykle stężony roztwór soli spowodował rozkład metaboliczny organizmu i w konsekwencji obrzęk mózgu, co doprowadziło do szybkiej śmierci małego pacjenta. Zastosowany roztwór zawierał 15 procent chlorku sodu, podczas gdy zwyczajowe stężenie wynosi 0,9 procent. Nie było żadnych szans na uratowanie go.
– Oskarżony całkowicie poniósł porażkę, ponieważ całkowicie zaniedbał podstawową wiedzę medyczną, taką jak wpływ wysoko stężonego roztworu soli na organizm ludzki. Jego zabieg, polegający na wpompowaniu roztworu soli o zadanym stężeniu do żołądka piętnastomiesięcznego dziecka bez żadnych objawów zagrażających życiu, można określić jedynie jako zabieg całkowicie sprzeczny z dotychczasową wiedzą nauk medycznych – stwierdził sędzia Domažlica Jan Švígler, skazując dwa lata wcześniej lekarza na wyrok w zawieszeniu i trzyletni zakaz wykonywania zawodu.