Zabił siekierą na londyńskiej ulicy
Mężczyzna około sześćdziesiątki został zabity siekierą na środku ulicy. Do morderstwa doszło w biały dzień w Londynie.
14.03.2005 | aktual.: 14.03.2005 18:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Morderca, 30-kilkuletni dobrze ubrany mężczyzna, zamienił wcześniej z ofiarą kilka zdań. Po krótkiej rozmowie zaatakował z taką siłą, że niemal odrąbał ofierze głowę, po czym stał nad zabitym, dopóki nie przyjechała policja. Na pytanie o przyczynę zabójstwa odpowiedział: To skomplikowane. Sprawa prywatna.
Do zabójstwa doszło na oczach wielu przechodniów i robotników budowlanych, na eleganckiej ulicy Eton Avenue w dzielnicy Swiss Cottage w północno-zachodniej części miasta.
Mężczyzna z siekierą tak uderzał w głowę ofiary, jakby rąbał drewno- powiedziała mieszkająca w tej okolicy Avelina Rodrigues. Według relacji kobiety, która zbliżyła się do zabójcy, na jego twarzy nie malowało się żadne uczucie. Nie wyglądał ani ma rozgniewanego, ani na szalonego. Swoją ofiarę zaatakował zupełnie na chłodno - powiedziała. (mila)