Zabici i ranni w wybuchu w składzie amunicji w Afganistanie
Dwie osoby zginęły, a około 60 zostało
rannych w wybuchu w składzie rekwirowanej
przez armię amunicji w afgańskiej prowincji Parwan.
Zabici to cywile; wśród rannych jest co najmniej 18 żołnierzy armii afgańskiej - podał w Kabulu rzecznik policji. Wykluczył sabotaż, nie precyzując jednak, co spowodowało eksplozję. Większość rannych to kobiety - mieszkanki pobliskiej wsi.
W składzie przechowywano amunicję, konfiskowaną w ramach rozbrajania prywatnych armii, utrzymywanych przez lokalnych watażków. W pobliżu składu znajduje się duża baza armii afgańskiej.
Składy takie tworzone są w ramach realizowanego w Afganistanie ONZ-owskiego Programu Likwidacji Nielegalnych Ugrupowań Zbrojnych (DIAG). W ramach programu - zainicjowanego w czerwcu 2005 roku, zebrano już co najmniej 17.900 sztuk broni palnej i ponad 105 tysięcy sztuk amunicji. Jak podaje agencja France Presse, realizatorzy programu szacują, że do oddziałów lokalnych afgańskich watażków należało w 2001 r. około stu tysięcy bojowników. Obecnie broń złożyło - w zamian za rekompensaty pieniężne - ok. 60 tysięcy z nich.