Zabici i ranni podczas protestów przeciwko wizycie Busha w Indiach
Trzy osoby zginęły, a 18 zostało rannych w starciach między muzułmanami a hindusami w Lucknow na północy Indii podczas protestów przeciwko wizycie prezydenta USA George'a W. Busha - poinformował rzecznik tamtejszej policji.
Starcia wybuchły, kiedy dziesiątki uzbrojonych muzułmanów usiłowało zmusić hindusów do zamknięcia sklepów w proteście przeciwko wizycie Busha. Doszło do wymiany strzałów.
Kilkanaście osób zostało rannych w Hajderabadzie i Śrinagarze w starciach między policją a indyjskimi muzułmanami protestującymi przeciwko wizycie prezydenta Busha w Indiach - poinformowała indyjska policja.
Starcia w Hajderabadzie, stolicy indyjskiego stanu Andhra Pradeś, wybuchły po modlitwie w meczecie Mekka. Około pięciu tysięcy wiernych, wychodzących ze świątyni, zaczęło rzucać kamieniami w policję zgrupowaną przed budynkiem w związku z zapowiadanymi wcześniej protestami przed piątkową wizytą prezydenta Busha w tym mieście.
Niektórzy policjanci odrzucali kamienie w stronę manifestujących i siłą wepchnęli tłum z powrotem do środka meczetu. Na policję znowu posypały się kamienie, buty i butelki. Starcia trwały blisko godzinę. Kiedy policja opanowała sytuację, wiernym pozwolono wyjść z meczetu. Rannych zostało co najmniej pięć osób.
Wcześniej manifestanci przemaszerowali ulicami Hajderabadu. Słychać było okrzyki: "Bush, ręce precz od Indii!", "Bush, wracaj do domu!". Niektórzy z demonstrantów trzymali plakaty z wizerunkiem Osamy bin Ladena, inni palili kukłę amerykańskiego prezydenta.
Na znak protestu przeciwko wizycie Busha zamknięto sklepy w muzułmańskiej dzielnicy miasta - Charminar. Około 40% mieszkańców 7-milionowego Hajdarabadu to muzułmanie. Na dzień przed przylotem Busha miejscowe organizacje islamskie zaapelowały o jednodniowy strajk w mieście, a także masowy udział wyznawców islamu w antyamerykańskich demonstracjach.
Według organizatorów i świadków protestów, w Hajderabadzie odbyły się dwie odrębne manifestacje - jedna zgromadziła zwolenników komunistów, a druga chłopów, muzułmanów i intelektualistów.
Indyjska policja starła się również tego dnia z demonstrantami w Śrinagarze - letniej stolicy indyjskiej części Kaszmiru. Według policji rannych zostało około 12 osób.