Zaatakują nas bezpośrednio, albo przez internet
"Rzeczpospolita" pisze, że PO i PiS chcą w czasie kampanii wyborczej dotrzeć do jak największej liczby Polaków za pomocą internetu i bezpośrednich spotkań w domach wyborców.
To efekt nowego kodeksu wyborczego, który zabrania stosowania w kampanii telewizyjnych spotów i billboardów. PO planuje kampanię bezpośrednią, czyli odwiedzanie wyborców w ich własnych domach. Na taki rodzaj kampanii główny ciężar chce też położyć PiS. W partii coraz poważniej mówi się także o stworzeniu własnych mediów.
PiS przygotowuje się do uruchomienia jeszcze w wakacje nowego tygodnika. Jego kampania reklamowa mogłaby pomóc obejść zakaz płatnych spotów i billboardów.
Jak dowiedziała się gazeta, w połowie lipca Platforma uruchomi kilka portali internetowych adresowanych do konkretnych grup społecznych. Mają umożliwić nie tylko dotarcie do wyborców, ale też błyskawiczny kontakt pomiędzy osobami prowadzącymi kampanię w różnych częściach kraju.