Zaatakowali konwój. Wpadli po pościgu
Trzech obywateli Gruzji i Ukraińca zatrzymali stołeczni funkcjonariusze w związku z napadem na konwój, do którego doszło na warszawskim Ursynowie. Mężczyznom grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
13.06.2024 | aktual.: 13.06.2024 21:59
Konwojenci zostali zaatakowani przed kantorem na parkingu centrum handlowego na warszawskim Ursynowie. Próbujący uciec po napadzie napastnicy zostali zauważeni przez przebywających w pobliżu funkcjonariuszy policji wydziału wywiadowczo-patrolowego.
Policjanci usłyszeli hałas i zauważyli mężczyzn ubranych w kominiarki, którzy wyciągnęli z toyoty paczkę, a następnie pospiesznie wsiedli do zaparkowanego obok volkswagena i gwałtownie ruszyli.
Mundurowi ruszyli w pościg za sprawcami. Do działań skierowani zostali również policjanci z wydziału kryminalnego i wydziału dw. z przestępczością samochodową stołecznej komendy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pościg i czołówka z radiowozem
Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak ten gwałtownie ruszył. Kierowca kontynuował ucieczkę, przy okazji wyprzedzając "na trzeciego" co w konsekwencji doprowadziło do czołowego zderzenia z biorącym udział w pościgu nieoznakowanym radiowozem.
Zobacz także
Łącznie zatrzymano 4 mężczyzn w wieku od 24 do 42 lat. Odzyskano również gotówkę, którą ukradli. Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ursynów zarzut rozboju działając wspólnie i w porozumieniu. Ponadto 42-letni kierowca usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy. Kolejny z mężczyzn posłużył się cudzym dowodem osobistym - informuje stołeczna policja.
Aresztowani decyzją sądu przebywają w areszcie. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.