Nieoczekiwane słowa. Tak polski ambasador skrytykował rząd

- Po polskiej stronie czasem widzę zbyt dużo temperamentu - stwierdził Dariusz Pawłoś, ambasador RP w Niemczech, w rozmowie z niemieckimi mediami. Jak dodał, niektórzy politycy w Polsce nie zastanawiają się, "jak możemy okazać zrozumienie dla niemieckiego stanowiska".

Za mało "zrozumienia" dla Berlina? Przytyk polskiego ambasadora. Na zdjęciu Dariusz Pawłoś, ambasador RP w Niemczech
Za mało "zrozumienia" dla Berlina? Przytyk polskiego ambasadora. Na zdjęciu Dariusz Pawłoś, ambasador RP w Niemczech
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
oprac. MRM

16.02.2023 | aktual.: 16.02.2023 20:11

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Polski ambasador w Niemczech Dariusz Pawłoś w wywiadzie dla dziennika "Koelner Stadt-Anzeiger" odniósł się do kwestii rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Jak podkreślał, nie rozumie stanowiska części niemieckich ekspertów, którzy namawiają władze w Kijowie do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Władimirem Putinem.

Za mało "zrozumienia" dla Berlina? Ostrożna krytyka polskiego ambasadora

- Ze złem się nie negocjuje. Putin nie może wygrać, bo wtedy się nie zatrzyma. Zwłaszcza że w Rosji nie ma opozycji, która mogłaby go zatrzymać - komentował Pawłoś.

Dyplomata skrytykował również Berlin za opieszałość w podejmowaniu decyzji o dostawach broni dla Ukrainy. - Było to dla nas niezrozumiałe. Albo się pomaga, albo nie - stwierdził polski przedstawiciel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziennikarze niemieckiej gazety dopytywali ambasadora, czy ten miałby również jakieś "rekomendacje" dla polityków z polskiego rządu.

- Po polskiej stronie widzę czasem za dużo temperamentu. Żongluje się mocnymi argumentami, nie zadając sobie pytania, co znajduje się w tle. Ani tego, jak możemy okazać zrozumienie dla niemieckiego stanowiska. Ubolewam, że niektórzy nasi politycy tego nie robią - powiedział Pawłoś.

Nowy ambasador w Berlinie. Pawłoś "diametralnie" inny od Przyłębskiego

Jak zauważa "Gazeta Wyborcza", takie stanowisko Pawłosia różni się "diametralnie" od retoryki Andrzeja Przyłębskiego, ambasadora RP w Niemczech w latach 2016-2022.

- Ostatnie sto lat niemieckiej polityki wobec Polski było katastrofą - epoką, w której niemiecka arogancja ujawniła się w całej swej podłości, a niemieckie interesy stały zawsze na pierwszym planie - mówił w listopadzie 2018 roku ówczesny ambasador.

Andrzej Przyłębski - prywatnie mąż prezes TK Julii Przyłebskiej - odszedł ze stanowiska w styczniu 2022 roku. Przez kilka miesięcy placówka w Berlinie nie miała ambasadora. 18 października 2022 powołany na ambasadora RP w Niemczech został Dariusz Pawłoś. Sprawowanie funkcji rozpoczął 22 listopada.

Źródło: "Koelner Stadt-Anzeiger"/"Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie