Za dywan - mandat; za Jaruzelskiego?
Mężczyzna, który rzucał we wtorek jajkami w Wojciecha
Jaruzelskiego, został ukarany mandatem w wysokości 50 zł i zwolniony do
domu. Na razie ukarano go za zanieczyszczenie dywanu,
niewykluczone, że prokuratura postawi mu inne zarzuty.
Generał Wojciech Jaruzelski został we wtorek obrzucony jajkami przed odbywającą się w Centralnej Bibliotece Wojskowej prelekcją na temat stanu wojennego.
Tuż przed godziną 13., gdy generał wchodził do Centralnej Biblioteki Wojskowej w Warszawie, mężczyzna z aparatem fotograficznym stojąc pośród dziennikarzy rzucił w Jaruzelskiego dwoma jajkami. Gdzie na prelekcję zbrodniarzu jeden! - powiedział w jego kierunku. Natychmiast interweniowało Biuro Ochrony Rządu i policja, która zatrzymała mężczyznę.
Policja dokładnie zbada całą sprawę, zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia m.in. dziennikarze. Zebrany materiał zostanie przekazany prokuraturze do analizy, która może zdecydować o postawieniu dodatkowych zarzutów - powiedział Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji. (and)