Z siekierą napadł na stację, potem poszedł spać
Nos policyjnego czworonoga doprowadził do zatrzymania sprawcy usiłowania kradzieży z włamaniem. Mężczyzna po nieudanej próbie „obrabowania” stacji benzynowej smacznie spał w łóżku.
29.01.2010 | aktual.: 01.02.2010 12:00
Dzisiaj o godzinie 1.40 w nocy dyżurny w Brodnicy został poinformowany o włamaniu do jednej ze stacji benzynowych na terenie powiatu. Patrol policjantów, który pojechał sprawdzić wiarygodność tej informacji zastał na miejscu właściciela. Jak się okazało w tylnej części budynku sprawca wybił dziurę w ścianie, poprzez którą dostał się do wnętrza.
Pomieszczenia stacji zostały splądrowane, jednak nic nie zginęło. Sprawcę prawdopodobnie wystraszyło „wycie” alarmu. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Do działań zaangażowano przewodnika z policyjnym czworonogiem. Pies niemal natychmiast podjął trop i po kilkunastu minutach doprowadził mundurowych do budynku, w którym mieszkał włamywacz.
Policjanci wyciągnęli zaspanego 44-latka z łóżka. Mężczyzna miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Swój sen dokończył w policyjnej celi. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli siekierę, którą prawdopodobnie posługiwał się zatrzymany.
Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Oficjalne wydanie internetowe www.bydgoszcz.naszemiasto.pl