PolskaZ kanału w Kaliszu wyłowiono zwłoki mężczyzny

Z kanału w Kaliszu wyłowiono zwłoki mężczyzny

W czwartek wieczorem z kanału Bernardyńskiego wyłowiono ciało mężczyzny. To, jak i kiedy zginął, wyjaśni sekcja zwłok. Kaliska policja próbuje ustalić tożsamość denata.

Z kanału w Kaliszu wyłowiono zwłoki mężczyzny
Źródło zdjęć: © WP | Jan Stanisławski
Zenon Kubiak

15.05.2015 09:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pływające w wodzie zwłoki zauważyła kobieta, która w czwartkowe późne popołudnie spacerowała wzdłuż kanału Bernardyńskiego w okolicach ul. Stawiszyńskiej.

- Kobieta spotkała patrol policji, który poinformowała, że coś pływa w wodzie, sama nie wiedziała, co to jest. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili jednak, że jest to ludzkie ciało – relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kaliszu.

Na miejsce wezwano strażaków, którzy wyłowili ciało z kanału. Okazało się, że to mężczyzna, ale do tej pory nie udało się ustalić jego tożsamości.

Jeden ze przypadkowych świadków wydobywania zwłok w rozmowie z „Faktami Kaliskimi” twierdził, że na ciele topielca były widoczne krwiaki lub sińce, co mogłoby wskazywać, że mężczyzna został wcześniej pobity. Policja jednak nie potwierdza tych informacji.

- Na ten moment nie wiemy nawet, jak długo ciało mogło przebywać w wodzie. To oraz przyczynę śmierci wyjaśni dopiero sekcja zwłok – wyjaśnia Anna Jaworska-Wojnicz.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Komentarze (17)