XII Festiwal Mozartowski od soboty w Warszawie
Spektaklem "Wesele Figara" rozpocznie się w sobotę XII Festiwal Mozartowski w Warszawskiej Operze Kameralnej. Mozartowskie święto, cieszące się zainteresowaniem polskiej i zagranicznej publiczności, potrwa do 26 lipca.
Warszawski festiwal to jedyna na świecie prezentacja wszystkich dzieł scenicznych Mozarta. Co roku, w ciągu kilku tygodni, festiwalowa publiczność ma możność obejrzenia i wysłuchania w oryginalnych wersjach językowych m.in. "Don Giovanniego", "Czarodziejskiego fletu", "Uprowadzenia z Seraju" czy "Cosi fan tutte".
Prezentowane są także m.in.: "La clemenza di Tito" ("Łaskawość Tytusa"), "La finta semplice" ("Rzekoma naiwna"), "Mitridate, Re di Ponto" ("Mitridates, Król Pontu"), "Ascanio in Alba" ("Askaniusz w Albie"), "Betulia liberata" ("Betulia wyzwolona"), "Il sogno di Scipione" ("Sen Scypiona"), "La finta giardiniera" ("Rzekoma ogrodniczka").
Obok spektakli operowych, w programie festiwalu są wykonania mozartowskiego "Requiem" i Mszy c-moll KV 427 oraz utworów symfonicznych i kameralnych.
Festiwal służy przedstawieniu "opera omnia" najwybitniejszego kompozytora wszech czasów, a również ma upamiętniać fakt, że Warszawa, do której Wolfgang Amadeusz nigdy nie zawitał, była za jego życia i jest do dzisiaj ośrodkiem kultu jego wszechstronnej twórczości - napisał w festiwalowym katalogu szef Opery Kameralnej, Stefan Sutkowski.
Dziewięć miesięcy po wiedeńskiej premierze - jak zwrócił uwagę Sutkowski - w Warszawie wystawiono "Uprowadzenie z Seraju" we własnej inscenizacji; dwa lata po premierze w Pradze do Warszawy przyjechał z "Don Giovannim" zespół Guardasoniego w prawie nie zmienionym od praskiej premiery składzie solistów.
Cenioną przez publiczność cechą Festiwalu Mozartowskiego w Operze Kameralnej jest przywiązanie do tradycji inscenizacyjnej: opery są pokazywane w interpretacjach scenicznych duetu reżysersko-scenograficznego Ryszard Peryt-Andrzej Sadowski. Zmieniają się jedynie obsady spektakli.
Opera Kameralna przymierza się m.in. do wykonań oper Mozarta na dawnych instrumentach. Jak na razie, w takiej wersji wykonywane było jedynie dzieło pantomimiczne "Pantalone e Colombina". Były już pierwsze podejścia do wykonań na instrumentach z epoki wczesnych oper wiedeńskiego mistrza, ale na przeszkodzie stanęły braki instrumentarium.
Część publiczności zetknie się podczas festiwalu z dziełami scenicznymi Mozarta po raz pierwszy. Są jednak również tacy - jak twierdzi Sutkowski - którzy wezmą udział w mozartowskim święcie nawet po raz dwunasty. (aka)