Wzrost nastrojów antyamerykańskich w świecie arabskim
W ciągu ostatnich dwóch lat w krajach arabskich wzrosła niechęć do Stanów Zjednoczonych - wynika z najnowszych badań opinii publicznej w tym regionie.
Według sondażu instytutu badania opinii Zogby International, w Egipcie, gdzie w 2002 r. 76% ludności wyrażało negatywną postawę wobec USA, obecnie deklaruje ją aż 98%.
W Maroku mierzona w ten sposób niechęć do USA wzrosła w tym samym okresie z 61 do 88%. W Arabii Saudyjskiej negatywnie ocenia USA 94 procent społeczeństwa, podczas gdy dwa lata temu - 87%.
Niezmienną sympatią natomiast cieszy się w krajach arabskich Al-Kaida. Osama bin Laden i Saddam Husajn należą do najpopularniejszych przywódców (ex aequo czwarte miejsce na liście ulubionych liderów politycznych, na której prowadzi prezydent Francji Jacques Chirac).
Zdaniem autorów sondażu, główną przyczyną narastania postaw antyamerykańskich jest wojna w Iraku i konflikt izraelsko-palestyński.
Kiedy badacze pytali arabskich respondentów, dlaczego nie lubią USA, ci odpowiadali, że z powodu ich "nieuczciwej polityki zagranicznej". Obraz Ameryki w ich oczach mogłoby poprawić "zaprzestanie popierania Izraela" i "zmiana polityki bliskowschodniej".