Wyznawcy obrządków wschodnich kończą stary rok
W czwartek przypada ostatni dzień roku
według kalendarza juliańskiego, z którego wyznawcy obrządków
wschodnich korzystają przy ustalaniu dat świąt religijnych.
14.01.2017 21:53
W Białymstoku i innych miastach województwa podlaskiego wyznawcy prawosławia, ale nie tylko oni, będą bawić się na prywatkach i w salach balowych. Wiele lokali proponuje zabawę taniej niż w tradycyjnego sylwestra.
Niektórzy wierni obrządków wschodnich udadzą się też na wieczorne nabożeństwa do cerkwi, by modlić się o pomyślność w Nowym Roku.
Prawosławny sylwester zwany jest w województwie podlaskim "bogatym wieczorem", "szczodrym wieczorem" lub "małanką" (od przypadających w tym dniu imienin Melanii). Wypada trzynaście dni później od tradycyjnego ostatniego dnia roku.
Do rozpowszechnienia tej tradycji przyczyniły się w ostatnich latach lokale gastronomiczne, które zaczęły organizować i reklamować okolicznościowe imprezy.
W tym roku trzeba zapłacić za nie średnio 200-250 złotych od pary, czyli nawet o kilkaset złotych mniej niż w tradycyjnego sylwestra. Ale w klubach czy pubach można spędzić tę noc już za kilkanaście złotych.
Jak co roku, własne imprezy mają organizacje mniejszości białoruskiej i ukraińskiej oraz bractwa cerkiewne. W niektórych salach bankietowych w Białymstoku komplet gości na ten dzień jest zarezerwowany już od kilku tygodni, mimo że w tym roku "małanka" wypada w ciągu tygodnia, a piątek, pierwszy dzień nowego roku według kalendarza juliańskiego, nie jest dniem wolnym od pracy.
Publiczne Radio Białystok, które na co dzień nadaje na swojej antenie programy mniejszości narodowych oraz dla wyznawców prawosławia, przygotowuje nocną audycję muzyczną z myślą o tych, którzy zamierzają świętować nadejście Nowego Roku według kalendarza juliańskiego. Zapowiada wiele utworów po białorusku i ukraińsku.
W czwartek i piątek można używać w województwie podlaskim petard i sztucznych ogni. Rozporządzenie wojewody w sprawie zakazu używania środków pirotechnicznych wyłącza bowiem m.in. juliański sylwester i Nowy Rok.
Na Białostocczyźnie zachowały się jeszcze niektóre prawosławne obrzędy sylwestrowe. Na przykład dziewczęta, które myślą o rychłym zamążpójściu, mogą tego dnia wspólnie wabić kury pszenicą. Wróżba głosi, że ta, której zboże ptaki zjedzą najszybciej, na pewno w nadchodzącym roku zmieni stan cywilny.
Znany jest też zwyczaj zdejmowania furtek i chowania ich przed gospodarzami czy wysypywania popiołem ścieżek prowadzących od domu chłopaka do domu dziewczyny, by mieli się ku sobie.