Wywróciłeś się na chodniku? Zrób to od razu, inaczej będzie za późno

- Koniecznie zróbmy zdjęcie oblodzonego chodnika. W miarę możliwości weźmy numery telefonów do świadków, wezwijmy policję i karetkę - mówi radca prawny Igor Mitek. Za upadek na oblodzonym chodniku należy się odszkodowanie. Nie zawsze tylko za doznany uraz.

Wywróciłeś się na chodniku? Zrób to od razu, inaczej będzie za późno
Wywróciłeś się na chodniku? Zrób to od razu, inaczej będzie za późno
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Mateusz Dolak

Złamania, zwichnięcia i bolesne upadki. Polaków o poranku 20 i 21 grudnia zaskoczyła ślizgawica na oblodzonych drogach i chodnikach. W wielu miejscach było bardzo niebezpiecznie. Doszło także do dwóch tragedii - w Warszawie na śliskim chodniku zginął 38-letni mężczyzna, a we Włocławku w wyniku upadku zmarł 66-latek. Do Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR) zgłaszały się tłumy pacjentów z różnymi obrażeniami.

Okazuje się, że za wypadek na śliskim chodniku można ubiegać się o odszkodowanie. Radca prawny z Kancelarii Mitek Dachowski specjalnie dla naszych czytelników wyjaśnił, co zrobić, żeby je dostać.

- Po pierwsze trzeba ustalić, kto jest odpowiedzialny za utrzymanie terenu. Jeżeli chodnik przylega do prywatnej posesji, to za jego utrzymanie odpowiada właściciel posesji. Jeżeli chodnik znajduje się przy bloku lub na terenie wspólnoty mieszkaniowej, to za jego stan odpowiada spółdzielnia lub wspólnota. Są też tereny otwarte, jak przejścia dla pieszych, place. Wówczas najczęściej zarządza nimi jednostka publiczna - tłumaczy Igor Mitek.

Zobacz też: Ślizgawica w Warszawie. "Jest strasznie, można zrobić sobie krzywdę"

Szkoda majątkowa i niemajątkowa

Znając adres, możemy dowiedzieć się w urzędzie miasta lub gminy, kto odpowiada za dany teren.

- Następnie musimy wykazać, że ponieśliśmy szkody. To może mieć wymiar majątkowy lub niemajątkowy. Wymiar niemajątkowy to wszystkie urazy - złamanie ręki, nogi, barku. Ogólnie naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia. W tym przypadku możemy ubiegać się o wypłatę zadośćuczynienia pieniężnego - tłumaczy radca prawny.

- Drugi wymiar to odszkodowania o charakterze majątkowym. Na przykład: koszt taksówki do szpitala, koszt wykonania zabiegu, koszty leków, które musimy wykupić po wypadku. Do tego zalicza się także zakup ortopedycznych środków leczniczych - wymienia.

Ważne zdjęcia i świadkowie

Warto pamiętać, że odszkodowania lub żądania naprawienia szkody możemy domagać się również za zniszczone elementy garderoby lub przedmioty, które uszkodziliśmy w wyniku upadku, na przykład zakupy lub telefon czy laptop.

- Pamiętajmy, że na wszystko musimy mieć dowody. Najlepiej wykonać zdjęcia i wezwać policję. Można też poprosić osoby, które były w pobliżu, żeby zaczekały albo podały swoje numery telefonów. Im więcej materiału, tym lepiej - mówi Mitek.

Wyrównanie pensji

Niewiele osób wie, ale idąc na zwolnienie lekarskie po upadku, możemy domagać się też wyrównania pensji.

- Jeżeli trafimy do szpitala, to potrzebna jest dokumentacja medyczna z danej placówki. Jeżeli mówimy o zwolnieniu lekarskim, to pracodawca może wystawić zaświadczenie o tym, jakie wynagrodzenie dana osoba dostanie na zwolnieniu, a jakie w normalnych warunkach - dodaje.

Od czego zacząć?

Rozmówca Wirtualnej Polski radzi, żeby walcząc o odszkodowanie, w pierwszej kolejności zacząć od wezwania do zapłaty. Wiele instytucji jest ubezpieczonych, dlatego uzyskanie odszkodowania nie powinno stanowić problemu.

- Jeżeli jednak dany podmiot odmówi zapłaty lub kwota zadośćuczynienia będzie naszym zdaniem za niska, możemy sprawę skierować do sądu - wyjaśnia Mitek.

Zgodnie z prawem, jeżeli na oblodzonym chodniku złamiemy nogę, rękę lub doznamy urazu, właścicielom posesji grozi mandat, a zdarzenie traktowane jest jako wykroczenie. W przypadku śmierci w wyniku zaniedbania, sprawa trafia do prokuratury i traktowana jest jako przestępstwo. Bliskim ofiar również przysługuje odszkodowanie.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)