Wywiadowcy chcą weryfikacji byłych żołnierzy WSI
W "Naszym Dzienniku" czytamy o opóźnieniach,
jakie nastąpią w weryfikacji żołnierzy likwidowanych Wojskowych
Służb Informacyjnych. Zdaniem gazety opóźnienia te będą dużo
większe niż początkowo sądzono.
Mimo że termin składania oświadczeń weryfikacyjnych przez żołnierzy WSI minął 7 sierpnia, specjalna komisja weryfikacyjna do piątku nie zaczęła jeszcze przesłuchań funkcjonariuszy, którzy ubiegają się o pracę w nowych służbach wywiadu i kontrwywiadu. Przez cały ten czas napływały kolejne oświadczenia od wywiadowców na "misjach zagranicznych" zgłaszających akces do nowych jednostek.
Komisja musiała ponownie przeliczyć wszystkie oświadczenia weryfikacyjne. Dopiero w przyszłym tygodniu będą mogły rozpocząć się przesłuchania - mówi gazecie rzecznik prasowy wiceministra obrony Antoniego Macierewicza Piotr Bączek.
Jak się dowiedział dziennik, mimo tego, że do komisji weryfikacyjnej napłynęły nowe oświadczenia, liczba żołnierzy ubiegających się o pracę w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego jest mniejsza niż pierwotnie informowano. Chodzi o 2,5-3 tys. kandydatów. Jeszcze w ubiegłym tygodniu mówiono o ponad 3 tys. złożonych oświadczeń. Niektórzy żołnierze złożyli podwójne oświadczenia weryfikacyjne, starając się zarówno o pracę w wywiadzie, jak i kontrwywiadzie - tłumaczy rozbieżności Bączek.
Dziennik dowiedział się też, że w przyszłym tygodniu zostanie powołany specjalny zespół doradców przy komisji weryfikacyjnej. Nieoficjalnie gazeta ustaliła, że zespół może liczyć trzy osoby, a jedną z nich jest były premier Jan Olszewski. Oprócz Olszewskiego, Macierewicz chce dołączyć do zespołu byłego szefa Biura Rzecznika Interesu Publicznego Antoniego Zielińskiego i prof. Andrzeja Zybertowicza, szefa Studium Bezpieczeństwa Narodowego w Toruniu, zwanego "szkołą szpiegów".(PAP)