Wysyłał prezesa PiS na emeryturę. "Przekroczył swoje uprawnienia"
Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za utratę większości PiS po wyborach i powinien przejść na polityczną emeryturę - uważa szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. Jego słowa spotkały się z ostrą reakcją wśród polityków PiS. - Przekroczył swoje uprawnienia. Nie powinien się w tym temacie wypowiadać - uważa minister Łukasz Schreiber.
"Kto byłby najlepszym następcą Jarosława Kaczyńskiego w roli prezesa Prawa i Sprawiedliwości?". Takie pytanie usłyszeli ankietowani w badaniu dla Wirtualnej Polski. Najwięcej osób (22,2 proc.) wskazało Mateusza Morawieckiego.
Pytanie o następcę Kaczyńskiego pojawiło się po wyborach parlamentarnych, po których PiS straci władzę. Jasną deklarację o tym, że prezes powinien przejść na polityczną emeryturę, złożył także Marcin Mastalerek, jeszcze przed przyjęciem stanowiska szefa gabinetu prezydenta. W innym wywiadzie, już po nominacji, przyznał, że Kaczyński jest odpowiedzialny za utratę większości PiS po wyborach.
Potem zadeklarował, że już więcej nie będzie się wypowiadał na temat prezesa PiS. Ocenił, że duża część sceny politycznej zaczęła wykorzystywać jego słowa i jego samego do tego, żeby atakować formację, z której się wywodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale jego słowa zostaną w Prawie i Sprawiedliwości zapamiętane.
- Uważam, że Mastalerek przekroczył swoje uprawnienia. Nie powinien się w tym temacie wypowiadać - komentował w Polsat News minister w Kancelarii Premiera Łukasz Schreiber.
Dodał, że pozycja Jarosława Kaczyńskiego w PiS jest niekwestionowana. - Cztery razy poprowadził partię do zwycięstwa. Przypominam także, że PiS prowadził także zwycięskie kampanie prezydenckie - dodał.
Źródło: Polsat News
Czytaj także: