Wysyłał pogróżki prezydentom miast i Wałęsie. Planował też atak na Sejm
Są nowe ustalenia śledczych w sprawie Przemysława M., który w ubiegłym tygodniu wysłał listy z pogróżkami do byłego prezydenta Lecha Wałęsy i 10 prezydentów miast. 28-latek planował w połowie marca dostać się do Sejmu przy pomocy atrap broni maszynowej.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 11:37
W poniedziałek policja zatrzymała 28-latka podejrzewanego o wysyłanie pogróżek. Okazało się, że to Przemysław M., bezrobotny mieszkaniec Krakowa, przebywający w Warszawie. Wstępne badania kryminalistyczne potwierdziły, że to on wysyłał listy z pogróżkami.
W mieszkaniu wynajmowanym w Warszawie przez Przemysława M. policjanci znaleźli kolekcję naboi oraz atrapy broni maszynowej i krótkiej. Podczas przeszukania znaleziono także wiele listów zaadresowanych do polityków oraz substancję, którą mężczyzna chciał wsypać do kopert, tak by poparzyła adresatów. Środek ten jest obecnie badany w laboratorium.
Przemysław M. złożył obszerne zeznania. Wynika z nich, że - jak informuje rmf24.pl - nie tylko wysyłał listy z pogróżkami. W połowie marca mężczyzna planował dostać się na teren Sejmu wykorzystując do tego atrapy broni. Mężczyzna, jak sam przyznał w rozmowie ze śledczymi, liczył się z tym, że zostanie zabity podczas tej akcji.
Naboje wysyłano do 10 prezydentów
Pierwsza przesyłka z nabojem dotarła w piątek do prezydenta Krakowa, Jacka Majchrowskiego. Miał to być nabój do kałasznikowa. Listy z pogróżkami trafiły też do: Lecha Wałęsy oraz włodarzy dziesięciu miast: Krakowa, Wrocławia, Rzeszowa, Łodzi, Poznania, Kielc, Koszalina, Lublina, Szczecina i Torunia.
Funkcjonariusze krakowskiej i stołecznej policji pracowali nad tą sprawą od piątku. Sprawdzali m.in. zapisy monitoringu w placówkach pocztowych. 28-latka udało się zatrzymać w poniedziałek.
3 zarzuty, wniosek o areszt
Przemysławowi M. postawiono do tej pory trzy zarzuty: kierowania gróźb karalnych pod adresem funkcjonariuszy publicznych w celu wymuszenia ich rezygnacji, przygotowywania się do usunięcia Sejmu jako konstytucyjnego organu państwa poprzez gromadzenie niebezpiecznych przedmiotów, mogących mieć charakter militariów oraz oszustwa na szkodę osoby prywatnej na kwotę poniżej 6 tys. zł.
Śledczy wystąpili do sądu o areszt tymczasowy dla zatrzymanego. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do godz. 14 w środę.
Źródło: rmf24.pl