Wystawa antyaborcyjna w Sejmie
Kontrowersyjna wystawa antyaborcyjna pt. "Życie i dzieci w Europie", zorganizowana w ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim przez eurodeputowanego LPR Macieja Giertycha, będzie teraz prezentowana w Sejmie.
22.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 18:54
B. europoseł Ligi Wojciech Wierzejski zapowiedział w Sejmie podczas otwarcia wystawy, że zostanie ona skopiowana i pod nazwą "Zakazana wystawa" będzie pokazywana w całej Polsce - w szkołach podstawowych i średnich, uczelniach, instytucjach samorządowych i parafiach w całej Polsce.
Wystawa wywołała w ubiegły wtorek przepychanki w Parlamencie Europejskim, pomiędzy eurodeputowanymi LPR-u i parlamentarzystkami z grupy socjalistycznej. Po trwającej kilkanaście minut awanturze, która przyciągnęła uwagę kilkudziesięciu osób, służby PE usunęły z wystawy budzące najwięcej kontrowersji zdjęcie, przedstawiające dzieci w hitlerowskim obozie koncentracyjnym. Następnie kwestorzy PE nakazali organizatorom usunięcie całej wystawy, argumentując, że jej organizatorzy łamią regulamin Parlamentu.
Na wystawie znalazły się m.in. zdjęcia przedstawiające płody ludzkie w różnych stadiach rozwoju, a także zdjęcia Jana Pawła II wraz z cytatem "Życie zawsze dobre". Oburzenie socjalistek w PE spowodowało zdjęcie prezentujące dzieci w obozie koncentracyjnym wraz z cytatem z Matki Teresy: "Największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż powstrzyma ciebie i mnie, abyśmy się nawzajem nie pozabijali". Kontrowersje wzbudziło też zdjęcie przedstawiające małych uchodźców albańskich w obozie Kukes.
Według Wierzejskiego, władze Parlamentu Europejskiego udzieliły pozwolenia na wystawę. "Okazało się jednak, że z pozoru niewinne plansze, ukazujące prawdę o życiu człowieka, wywołują szatańską wprost furię europejskich elit" - napisał Wierzejski w przekazanym mediom w poniedziałek oświadczeniu. Wierzejski złożył mandat europarlamentarzysty, kiedy został wybrany na posła najnowszej kadencji.
Wierzejski przypomniał, że w lutym 2005 r. wystawa była już eksponowana w Sejmie i - jak zaznaczył - nie wywołała większych kontrowersji. "Natomiast chyba jasnym jest, że to właśnie parlament jest miejscem, gdzie kontrowersyjne poglądy, jeśli miałyby być kontrowersyjne, powinny być prezentowane" - przekonywał.
Wierzejski uważa, że Polska jest krajem tolerancyjnym, a wystawa nie powinna wzbudzić sprzeciwów. "Wczoraj prawie we wszystkich stacjach radiowych i telewizyjnych prezentowali się przedstawiciele środowisk homoseksualnych i mieli do tego prawo" - ocenił.
"Tymczasem w Parlamencie Europejskim i w Unii Europejskiej mogą prezentować się i feministki, i marksiści, i trockiści, tylko nie obrońcy życia, ci co są za życiem i rodziną" - podkreślił.