Wysłannik Trumpa o Putinie. "Musimy go powstrzymać"
Generał Keith Kellogg w rozmowie z "The Telegraph" ostro ocenił Putina i podkreślił, że jedyną skuteczną odpowiedzią na działania Kremla jest siła. - Musimy go powstrzymać teraz - dodał. Jednocześnie po raz pierwszy jasno powiedział, co powinna zrobić Ukraina.
Asystent Donalda Trumpa i specjalny prezydencki wysłannik ds. Ukrainy jasno wskazał, że to Kijów decyduje o swoim terytorium, a Zachód musi patrzeć na Rosję jako na mocarstwo ekspansjonistyczne.
"Putin to agent KGB. Nie rozumie Zachodu"
– Putin to agent KGB. Nigdy nie przestał nim być. Nie rozumie Zachodu. Udaje, że nie zna angielskiego, ale zna, i wielokrotnie go na tym przyłapaliśmy. Jest manipulatorem. Jedyną odpowiedzią na to jest siła, potęga i moc – powiedział Kellogg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityczny spór o zniszczony dom. "Każda strona chce coś ugrać"
Generał ostrzegł, że celem Kremla jest odbudowa imperium. – Absolutnie. Musicie patrzeć na Putina i Rosję jako na mocarstwo ekspansjonistyczne. On chce odbudować Imperium Rosyjskie – wystarczy spojrzeć w historię. Daj mu centymetr, weźmie kilometr.
"Musimy go powstrzymać teraz"
Odwołał się także do wydarzeń sprzed II wojny światowej: – W Monachium w 1938 roku Hitler powiedział, że chce tylko Sudetów. Potem Nadrenii, potem Polski, a potem mieliśmy II wojnę światową. Historia się nie powtarza, ale rymuje. I dokładnie to dzieje się teraz z Ukrainą. Musimy go powstrzymać teraz.
Kellogg opisał również postawę Donalda Trumpa wobec Putina. – On [Putin] jest wprowadzany w błąd. Niestety uważa, że wygrywa tę wojnę, a tak nie jest. Dlatego Trump daje mu przestrzeń i czas, by usiadł do stołu negocjacyjnego, ale to my mamy karty w ręku – zaznaczył.
Kellogg ujawnia: Trump jest bardziej wściekły niż publicznie
Podkreślił też, że prezydent USA mocno liczył na swoje osobiste relacje z przywódcą Rosji. – Trump jest zirytowany. Myślał, że jego osobista relacja z Putinem przyniesie rezultaty. Tymczasem Putin go zwodził. Za zamkniętymi drzwiami Trump jest dużo bardziej wściekły niż publicznie.
Generał jasno zaznaczył, że decyzje dotyczące granic należą wyłącznie do Ukrainy.
– Trump nie handluje ukraińską ziemią. To mandat Zełenskiego. Nikogo innego. Ale bądźmy realistami: Donieck jest w 65 proc. okupowany. Ługańsk w 98 proc. Trzeba zaakceptować rzeczywistość. De facto nie oznacza de jure. Wróćmy do historii. Nigdy nie uznaliśmy sowieckiej kontroli nad krajami bałtyckimi, choć de facto były częścią ZSRR. Podtrzymywała to doktryna Wellesa. Tu jest tak samo.
Generał Keith Kellogg uważa również, że rosyjskie drony nad Polską to celowe działanie Moskwy. Jego zdaniem, był to test, na który Zachód musi odpowiedzieć.