PolitykaWyrzuceni z PiS znajdą swoje miejsce w PSL?

Wyrzuceni z PiS znajdą swoje miejsce w PSL?

Dysydenci z PiS mogą mieć problemy z utworzeniem nowej partii, przede wszystkim z powodu finansowania. Można sobie jednak wyobrazić przekształcenie PSL, które mogłoby przyjąć całą frakcję wyrzutków z PiS - mówi "Super Expressowi" prof. socjologii Ireneusz Krzemiński.

Wyrzuceni z PiS znajdą swoje miejsce w PSL?
Źródło zdjęć: © PAP

Według profesora nawet jeśli byłym działaczom PiS udałoby się zdobyć wystarczająco duże poparcie, a jest to możliwe, mieliby problemy z uzyskaniem środków na działanie nowej formacji. - Z kolei, jeśli chodzi o ludzi PO, nie sądzę, żeby naraz opozycjoniści Kaczyńskiego z PiS-u zdobyli członków jakiegoś PiS-u bis spośród ludzi z PO! To nierealistyczny pomysł, odgrzewający ideę - całkiem nieudaną - POPiS-u - stwierdza Krzemiński.

Jego zdaniem wyrzuceni z PiS mogliby znaleźć jednak swoje miejsce w PSL. - PSL jest dostatecznie dużą partią, posiadającą dostatecznie duże zasoby instytucjonalne, aby móc składać się ze zróżnicowanych grup wewnętrznych. Uważam, że ta część rozsądnego PiS-u mogłaby ich wzmocnić i zmienić wizerunek PSL, by przestało być partią chłopską, a raczej nowoczesną prawicą. Bardzo by mu się to opłacało, gdyż chłopi coraz mniej czują się związani z formacją, która z założenia ma ich reprezentować. Więcej ich głosowało na PiS niż na PSL - podkreśla profesor socjologii w "Super Expressie".

Jak dodaje, przejście tak znaczących osób z PiS czy całej grupy lokalnych działaczy tej partii wzmocni PSL. Uczyni z niego partię prawdziwie ogólnopolską, bo etykietka ugrupowania chłopskiego przeszkadza samym chłopom w głosowaniu na PSL.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)