Wyrok ws. "seryjnego złodzieja ludzkich szczątków". Nie trafi do aresztu
Mężczyzna z Gdańska, który kradł ludzkie szczątki z grobów nie pójdzie do więzienia. Decyzja została podjęta po opinii biegłych psychiatrów. 54-latek będzie leczony w zamkniętym ośrodku.
Dariusz R. został aresztowany na początku listopada ub.r. Mężczyzna był podejrzewany o rozkopywanie zwłok i kradzież ludzkich szczątków pod osłoną nocy. Potem pakował je do worków na śmieci i zawoził komunikacją miejską do domu, gdzie stworzył własne cmentarzysko. 54-latek tłumaczył, że to miała być "kara dla osób, które w swoim życiu zrobiły coś złego". Śledczy podejrzewają, że mógł okraść nawet kilkadziesiąt grobów. Groziło mu 8 lat więzienia.
Biegli, którzy badali mężczyznę uznali jednak, że mężczyzna nie był świadomy do rozpoznania swoich czynów - informuje portal rmf24.pl. Wcześniej leczył się psychiatrycznie. Tym samym w myśl prawa nie popełniał przestępstw i nie trafi do więzienia. Istnieje jednak podejrzenie, że w przypadku wypuszczenia na wolność 54-latek będzie popełniać podobne przewinienia. W związku z tym Dariusz R. trafi do ośrodka zamkniętego, gdzie będzie leczony.
Zobacz także: Wassermann o Smoleńsku: "Mam żal do środowiska prawniczego"
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl