Wyrok w procesie "gangu piętnastu"
Kar w zawieszeniu i do 15 lat więzienia zażądał prokurator w procesie "gangu piętnastu", jednej z najgroźniejszych grup przestępczych działającej na Dolnym Śląsku. Przed wrocławskim sądem zakończył się proces w tej sprawie.
Najwyższej kary - 15 lat więzienia - prokurator zażądał dla Dariusza S. pseudonim Srogulec, oskarżonego o usiłowanie zabójstwa Piotra S. pseudonim Szadok - członka konkurencyjnej grupy przestępczej. Strzelanina miała miejsce w centrum Korona we Wrocławiu.
Również 15 lat więzienia prokurator zażądał dla Piotra S. pseudonim Siwy za próbę zabójstwa Krzysztofa S. pseudonim Dragon - również członka konkurencyjnej grupy przestępczej.
Dla domniemanego szefa gangu, byłego boksera Leszka C., prokurator zażądał 6 lat więzienia.
Najniższej kary - 3 lata w zawieszeniu na 5 lat - prokurator zażądał dla Rafała Ł. pseudonim Młody, który - zdaniem Kawalca - zasłużył na nadzwyczajne złagodzenie kary.
"Młody" jako jedyny członek grupy obciążył swoich kompanów.
Proces "gangu piętnastu" toczył się od roku przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu.
Wrocławska prokuratura oskarżyła 15 mężczyzn o zamachy bombowe, strzelaniny, handel narkotykami i wymuszenia rozbójnicze. Domniemanym szefem grupy był - według prokuratury - były mistrz Polski w boksie, Leszek C. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiada jeszcze kilku sportowców.
Kluczowe dla procesu były zeznania świadka koronnego Dariusza S. pseudonim Szczena. Były członek gangu obciążył Leszka C. i pozostałych oskarżonych. (mk)