Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wejdzie w życie. Został opublikowany w Dzienniku Ustaw
W Dzienniku Ustaw opublikowany został poniedziałkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego. TK orzekł, że sądy, w tym Sąd Najwyższy, w trybie cywilnym nie mogą badać ani prawidłowości powołania przez prezydenta prezesa Trybunału, ani wyboru sędziów TK przez Sejm.
11.09.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:32
Trybunał wydał wyrok w pięcioosobowym składzie, po posiedzeniu niejawnym, po godz. 8.30. Zdanie odrębne złożył sędzia Leon Kieres. - Wyrok jest ostateczny i podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw RP - powiedział na koniec ogłoszenia orzeczenia TK przewodniczący składu sędziowskiego Grzegorz Jędrejek. Orzeczenie TK opublikowano w Dzienniku Ustaw przed godz. 13.
Posłowie PiS w lipcu br. zakwestionowali przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, na których podstawie sądy cywilne - jak mówili - "roszczą sobie prawo" do badania decyzji związanych z powołaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę prezes TK Julii Przyłębskiej.
TK podkreślił, że uprawnienie prezydenta RP do powoływania prezesa i wiceprezesa TK jest prerogatywą, która nie podlega kontroli innych organów. - Jest to świadome działanie ustrojodawcy, by zapewnić prezydentowi wykonywanie jego zadań - dodano.
Sąd zadaje pytanie sądowi
W lutym br. Sąd Apelacyjny w Warszawie, na kanwie wniosku byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego w trybie cywilnym, zadał Sądowi Najwyższemu pytanie prawne ws. umocowania sędzi Przyłębskiej "do dokonywania czynności za prezesa TK, jako stronę albo uczestnika postępowania cywilnego" oraz problemu, czy tę kwestię może oceniać sąd powszechny.
SA wskazał m.in., że w grudniu 2016 r. nie została podjęta przewidziana w przepisach uchwała Zgromadzenia Ogólnego TK, przedstawiająca prezydentowi kandydatów na stanowisko prezesa, a w ZO TK z 20 grudnia 2016 r. nie uczestniczyli wszyscy sędziowie TK, którzy złożyli ślubowanie (nie było sędziego Stanisława Rymara) - brały zaś w nim udział osoby, "które zostały wybrane przez Sejm VIII kadencji na obsadzone stanowiska sędziowskie".
SN ma rozpoznać to pytanie we wtorek. Jak zaznaczył w poniedziałek rzecznik SN sędzia Michał Laskowski "stanowisko, które znalazło się w poniedziałkowym wyroku TK na pewno będzie szczegółowo rozważone przez SN". - Myślę, że jutrzejsze orzeczenie w tej sprawie da temu wyraz - dodał.