Wyrok TK ws. aborcji. Wicemarszałek Senatu: fundamentaliści złamali umowę
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że aborcja ze względu na wadę płodu jest niezgodna z Konstytucją RP. - Fundamentaliści złamali umowę. Oni zapowiedzieli, że idą do przodu - mówiła w parlamencie wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
Trybunał Konstytucyjny uznał w czwartek, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP. Zbadania przepisów domagali się w 2019 r. posłowie PiS.
Swojego oburzenia tą decyzją nie kryła w piątek wicemarszałek Senatu. - Ustawa (o planowaniu rodziny - red.) błędnie nazywana "kompromisem", tym kompromisem nie jest. Prawo przepchnął wtedy Kościół wraz fundamentalną prawicą - mówiła Gabriela Morawska-Stanecka. Polityk dodała, że od lat ugrupowania lewicowe chciały zmiany w ustawie.
- Chcieliśmy zliberalizować te przepisy, ale ugrupowania liberalne, które są bardziej centrowe przekonywały, że złamanie "kompromisu" wywoła przeciwny skutek. I przepisy będą zaostrzone. Zgodnie z umową lewica tego nie zrobiła, ale ten czas się skończył. Fundamentaliści złamali umowę. Oni już zapowiadają, że pójdą do przodu - mówiła przy Wiejskiej Gabriela Morawska-Stanecka.
Wicemarszałek Senatu zaatakowała przy okazji przedstawicieli ruchów pro-life. - Obrońcy życia często mówią o "życiu poczętym", co jednocześnie często nie przeszkadza im w byciu zwolennikami kary śmierci. Oni się nie zatrzymali nawet wczoraj, gdy ponad 100 osób zmarło z powodu COVID-19. I pójdą dalej: najpierw będą chcieli usunąć przesłankę usunięcia ciąży z gwałtu, potem z zagrożenia życia i zdrowi matki. Na końcu będą karać kobiety - dodała Gabriela Morawska-Stanecka.