"Wyrok na Saddama to ostrzeżenie dla Bliskiego Wschodu"
Profesor Janusz Danecki uważa, że Saddam Husajn nie zostanie stracony w 30 dni po zatwierdzeniu wyroku śmierci. Arabista podkreślił, że jest jeszcze wiele spraw, które muszą zostać rozstrzygnięte. Wymienił tu, między innymi, ludobójstwo Kurdów. Janusz Danecki przypomniał, że w krajach arabskich dotychczas nie zdarzało się, by władca stawał przed sądem. Jest to więc - dodał - ostrzeżenie i wzorzec dla całego Bliskiego Wschodu.
Zobacz galerię:
Proces Saddama Husajna
Profesor Danecki, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że w Iraku może teraz dojść do kolejnych demonstracji i krwawych zamachów. Zaznaczył jednak, że będzie to tylko drobne wydarzenie w chaosie, który już tam zaczyna panować.
W opinii profesora Daneckiego, siły okupacyjne powinny wycofać się z Iraku, ponieważ sytuacja w tym kraju będzie się pogarszać niezależnie od tego, czy tam będą, czy nie. Według gościa "Sygnałów Dnia", zagraniczne wojska powinny pomóc tylko wtedy, jeśli Irakijczycy sami o to poproszą.
Profesor Danecki ocenia, że pogodzenie szyitów i sunnitów w Iraku będzie bardzo trudne. To - jego zdaniem - będzie wymagało władzy dyktatorskiej, przynajmniej w okresie przejściowym. Arabista dodał, że ewentualne rozbicie Iraku może zagrozić całemu Bliskiemu Wschodowi.
Według profesora Daneckiego, mimo wielu zarzutów, jakie można mieć do procesu Saddama Husajna, pokazał on Irakijczykom funkcjonowanie demokracji. Janusz Danecki przypomniał, że w krajach arabskich dotychczas nie zdarzało się, by władca stawał przed sądem. Jest to więc - dodał - ostrzeżenie i wzorzec dla całego Bliskiego Wschodu.