Wypadek z udziałem ciężarówki na S8. Przed zderzeniem kierowcy mieli się bić
W wypadku zginęli dwaj kierowcy. Według ustaleń prokuratury, ofiary zderzenia zatrzymały swoje samochody na prawym pasie i z nich wysiadły. Wtedy najechał na nich białoruski tir.
Do tragedii doszło w piątek 9 lutego po godz. 13 na drodze S8 pomiędzy miejscowościami Stare Krzewo a Jeżewo Stare. Na miejsce wezwano 5 zastępów straży pożarnej, śmigłowiec pogotowia ratunkowego. Policja zorganizowała objazdy.
Jak ustalił serwis poranny.pl kierowcy, którzy zginęli mieli pokłócić się podczas jazdy. Aby wszystko sobie wyjaśnić Daniel N. i Paweł M. zatrzymali swoje samochody na prawym pasie drogi ekspresowej. Serwis podaje, że doszło do bójki.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Zambrowie, która nie potwierdza, że mężczyźni się pobili. Śledczy zdradzają jedynie, że ofiary "istotnie przyczyniły się do zaistnienia wypadku".
Jak ustalono, kierujący tirem 40-letni Białorusin "nie zachował należytej ostrożności i w sposób niewystarczający obserwował drogę". Uderzył w stojące na prawym pasie samochody oraz Daniela N. i Pawła M. Mężczyźni nie przeżyli wypadku.
Białorusin usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowania nieumyślnie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się. Prokurator odstąpił od jego tymczasowego aresztowania i zastosował poręczenie majątkowe.