Wypadek podczas kontrolowanego wypalania gałęzi. Zginął 55‑latek
Do tragedii doszło w miejscowości Brody. Mężczyźni chcieli spalić gałęzie na nieużytkach w pobliżu lasu. Nagle ogień gwałtowne się rozprzestrzenił w wyniku silnych podmuchów wiatru. Sytuację próbował opanować 55-latek, niestety zmarł.
Pożar wybuchł w czwartek ok. godz. 14:20 w miejscowości Brody (woj. małopolskie). Mężczyźni rozpalili ognisko na nieużytkach, aby spalić gałęzie po wycince pobliskiego lasu. Nagle ogień gwałtownie się rozprzestrzenił w wyniku silnych podmuchów wiatru - informuje portal wadowice24.pl.
Jeden z uczestników próbował samodzielnie opanować pożar. Został poważnie poparzony. 55-latek zmarł w wyniku poniesionych obrażeń zanim na miejsce dotarli strażacy. Dokładne przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśni policja pod nadzorem prokuratury.
Od początku roku lasy płonęły już 3,4 tys. razy - z czego aż 2,5 tys. razy w kwietniu. Sytuacja jest fatalna. Panuje susza, a w najbliższych dniach do Polski dotrze fala upałów. Optymizmem nie napawają statystyki. Według leśników i policji za 9 na 10 pożarów lasów odpowiada człowiek.
Strażacy apelują o rozwagę. - Zagrożenie jest gigantyczne. Musimy wiedzieć, że w razie pożaru lasu człowiek nie ma szans na ucieczkę przed płomieniami - ostrzega w rozmowie z WP rzecznik straży pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
Źródło: wadowice24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl