Wypadek pod Warszawą: zginął, gdy skakał z pociągu?
Tuż po godzinie 7.00 rano pod pociąg podmiejski między Brwinowem a Pruszkowem wpadł mężczyzna. Według policji, 28-latek najprawdopodobniej próbował wyskoczyć z pociągu, gdy zauważył, że przejechał swoją stację - podaje TVN Warszawa.
14.07.2010 | aktual.: 14.07.2010 11:21
Jak informuje TVN Warszawa, do wypadku doszło między podwarszawskimi stacjami Brwinów i Pruszków. Według Jana Teleckiego z Polskich linii Kolejowych, Pociąg Kolei Mazowieckich relacji Skierniewice-Mińsk Mazowiecki, jadący w kierunku Warszawy, potrącił śmiertelnie mężczyznę przechodzącego w niedozwolonym miejscu.
Z kolei, jak powiedział mł. asp. Andrzej Browarek ze stołecznej policji, 28-letni mężczyzna próbował wyskoczyć z pociągu, prawdopodobnie dlatego, że przejechał swoją stację.
Ruch na trasie przywrócono o godzinie 8.00, pociągi wciąż jednak mają opóźnienia.
Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.