Według wstępnej opinii lekarzy, poza jednym dzieckiem, które musiało zostać w szpitalu, obrażenia rannych nie są groźne.
Do wypadku doszło na trasie Tczew - Malbork. Kierowca autokaru chciał wyprzedzić jadący przed nim inny autobus. Wtedy zauważył nadjeżdżający z przeciwka samochód osobowy. Próbując uniknąć czołowego zderzenia uderzył w bok wyprzedzanego autokaru. Wówczas na oba pojazdy najechał jeszcze volkswagen.
Żaden z kierowców nie odniósł obrażeń i - według policji - wszyscy byli trzeźwi. Dzieci jechały na wycieczkę do Torunia. Po wypadku zostały odwiezione do domu.(mag/mon)