Trwa ładowanie...
pilne
oprac. Violetta Baran
Wczoraj, 16-10-2024 15:48

Pomagali Łukaszowi Ż. Jest decyzja sądu

Cztery osoby, które pomagały Łukaszowi Ż. - sprawcy wypadku na Trasie Łazienkowskiej - pozostaną w areszcie. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażaleń ich obrońców. Na rozpoznanie oczekuje zażalenie jeszcze jednego podejrzanego.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Kolejna decyzja sąduWypadek na Trasie Łazienkowskiej. Kolejna decyzja sąduŹródło: Agencja Wyborcza, fot: Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl
d2dv1np
d2dv1np

"Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażaleń obrońców na postanowienia w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych wobec czterech popleczników pomagających Łukaszowi Ż. - sprawcy wypadku z dnia 15 września 2024 r. na Trasie Łazienkowskiej i utrzymał w mocy dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania. Na rozpoznanie oczekuje zażalenie jeszcze jednego podejrzanego" - poinformowała na swoim profilu na platformie X Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

x.com screen, x.com
Źródło: screen, x.com

W nocy z soboty na niedzielę (14 na 15 września) na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie 26-letni Łukasz Ż., siedzący za kierownicą volkswagena, uderzył w osobowego forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Na miejscu zginął 37-letni mężczyzna, kierowca forda. Jego żona i dwójka dzieci trafili do szpitala.

Jak się okazało, w volkswagenie znajdowało się czterech mężczyzn i jedna kobieta. Wszyscy mężczyźni oddalili się z miejsca zdarzenia, zostawiając ciężko ranną, nieprzytomną pasażerkę w aucie. Policja zatrzymała wkrótce potem trzech z nich w wieku 22, 27 i 28 lat. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu.

d2dv1np

Usłyszeli zarzuty, trafili do aresztu

26-letni Łukasz Ż., który kierował volkswagenem, przy pomocy - jak ustaliła prokuratura - dwóch innych mężczyzn, zbiegł do Niemiec. Jest już w areszcie i oczekuje na ekstradycję do Polski.

Prokuratura zatrzymała łącznie pięciu mężczyzn - trzech, którzy uciekli z miejsca wypadku oraz dwóch kolejnych, którzy tego samego wieczoru bawili się razem z nimi i Łukaszem Ż. w barze na terenie Warszawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Sądy zawiniły ws. Łukasza Ż.? "Strzelały kapiszonami"

Prokuratura przedstawiła im zarzuty nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku, pomocy Ż. w ukrywaniu się oraz ułatwienia mu ucieczki. Trafili do aresztu. Ich obrońcy złożyli jednak zażalenie na decyzję sądu w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosków ws. czterech z pięciu podejrzanych. Jeden wniosek czeka jeszcze na rozpatrzenie.

d2dv1np
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dv1np
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj