Wypadek na stacji metra, kobieta wpadła pod pociąg

- Do wypadku doszło około 7:15 - mówi Marcin Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. Starsza kobieta spadła z krawędzi peronu pod pociąg.

Na miejsce przybyło natychmiast pogotowie. Załoga karetki reanimowała poszkodowaną. Kobieta została odwieziona do szpitala.

Jak powiedział Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego, policja na stacji Ratusz Arsenał bada okoliczności wypadku. Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.

- Pociągi podziemnej kolejki już kursują normalnie, jakiś czas mogą jednak jeszcze występować utrudnienia - poinformował Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego.

Pociągi metra kursowały rano tylko między stacjami: Młociny i Dworzec Gdański oraz Politechnika i Kabaty. Między Dworcem Gdańskim a Politechniką ruch odbywał się wahadłowo, jednym torem. Do wypadku doszło w komunikacyjnym szczycie. Spowodował on gigantyczne opóźnienia w biegu kolejki w obu kierunkach. Pociągi stały po kilkanaście minut na każdej stacji. Pasażerowie wzywani byli do korzystania także z komunikacji naziemnej.

Autobusy i tramwaje, które kursowały w pobliżu stacji metra, były tak oblegane, że nie wszystkim pasażerom udało się do nich wsiąść.

To kolejny wypadek w metrze w ostatnich tygodniach. Przed dwoma tygodniami pod pociąg na stacji Centrum również wpadła kobieta.

Przeczytaj też: Komunikacja miejska za darmo, zapłacą podatnicy?