ŚwiatWypadek metra Rzymie: jedna osoba zabita, 236 rannych

Wypadek metra Rzymie: jedna osoba zabita, 236 rannych

Po raz kolejny w ciągu 12 godzin, jakie minęły
od wypadku w rzymskim metrze, władze podały jego nowy bilans.
Według Ministerstwa Transportu, w wyniku zderzenia dwóch pociągów
zginęła jedna osoba, a jedna jest w stanie krytycznym.

17.10.2006 | aktual.: 18.10.2006 00:06

Ogółem obrażenia odniosło 236 osób. Pięciu pasażerów jest ciężko rannych, a stan dwudziestu uważa się za poważny. Szpitale po udzieleniu pomocy lekarskiej opuściło już 210 osób.

Lekko rannych zostało dwoje obywateli polskich, jeden wciąż jest w szpitalu.

Nowy bilans ogłosił wieczorem minister transportu Alessandro Bianchi przedstawiając w Izbie Deputowanych informację na temat katastrofy.

Nieznana jest wciąż przyczyna wypadku, do którego doszło w porze porannego szczytu komunikacyjnego na stacji Vittorio Emanuele niedaleko dworca kolejowego Termini. Na stojący na peronie pociąg, z którego wysiadali pasażerowie, wjechał z dużą prędkością drugi skład tej samej linii A. Siła zderzenia była tak duża, że ostatni wagon pierwszego pociągu został prawie całkowicie zniszczony. Strażacy rozcinali blachy we wraku, by wydobyć uwięzionych w nim ludzi.

Wszystko wskazuje na to, że powodem katastrofy mógł być ludzki błąd albo awaria sygnalizacji świetlnej. Według relacji świadków drugi z pociągów odjechał z poprzedniej stacji na czerwonym świetle i dlatego wjechał na następny przystanek w chwili, gdy stał tam jeszcze inny skład.

Siła uderzenia była tak duża, że na stacji doszło natychmiast do awarii centrali elektrycznej, w wyniku czego zapanowały ciemności. Utrudniło to znacznie akcję ratunkową, ale jak podkreślili przybyli na miejsce katastrofy przedstawiciele władz miasta oraz szefowie poszczególnych służb operacja niesienia pomocy przebiegła bardzo sprawnie.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)