PolskaWypadek Kamila Durczoka. Wiceminister sprawiedliwości zapewnia: nie ma świętych krów

Wypadek Kamila Durczoka. Wiceminister sprawiedliwości zapewnia: nie ma świętych krów

Kamil Durczok usłyszał zarzuty za spowodowanie kolizji podczas jazdy pod wpływem alkoholu. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski skomentował dla WP tę sytuację. Podkreślił, że nic nie tłumaczy tego "pijackiego rajdu".

Wypadek Kamila Durczoka. Wiceminister sprawiedliwości zapewnia: nie ma świętych krów
Źródło zdjęć: © East News | Dariusz Śmigielski
Magdalena Nałęcz-Marczyk

30.07.2019 | aktual.: 29.03.2022 11:36

- Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są bardzo trudne dni dla mnie. To, co się wydarzyło, jest karygodne - powiedział Kamil Durczok w poniedziałek.

Dziennikarz doprowadził do kolizji na autostradzie. Wjechał w barierki, nikomu nic się nie stało. W wydychanym powietrzu miał 2,6 promila alkoholu.

"To nie kac, czy jazda 'tylko po piwku'. Jeśli zamroczony alkoholem kierowca pędzi po autostradzie potężnym, 2-tonowym autem przez ponad 300 km, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że może narazić nie tylko swoje życie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Nie doszło do strasznej katastrofy, śmierci wielu niewinnych osób z winy otumanionego alkoholem człowieka, który kiedyś uwierzył, że jemu, znanemu dziennikarzowi, wolno więcej, ale nie są to okoliczności łagodzące" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

Jak przypomina, w zeszłym roku na drogach zginęło prawie 3 tys. osób. "Dlatego już trzy lata temu z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości doszło do zaostrzenia przepisów wobec piratów drogowych, w tym za spowodowanie śmiertelnego wypadku po pijanemu. Wszyscy są równi wobec prawa i nie ma świętych krów" - dodał.

W jego ocenie Durczok winien zostać ukarany "z całą surowością, na jaką zasługuje, bez żadnej taryfy ulgowej". "Prawo nakazuje karać ludzi nieodpowiedzialnych, którzy sprowadzają swoim zachowaniem niebezpieczeństwo dla innych. A takie niebezpieczeństwo było na każdym przejechanym metrze tego pana. W każdej sekundzie pijackiego rajdu przez pół Polski" - podkreślił Marcin Romanowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (548)