Wypadek drogowy Krzysztofa Hołowczyca
W środę Krzysztof Hołowczyc - kierowca rajdowy miał wypadek samochodowy na drodze Bukwałd-Różynki koło Olsztyna. Nic mu się nie stało.
Auto Hołowczyca zderzyło się czołowo z innym samochodem osobowym - volkswagenem. Ranne zostały dwie osoby. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ani kierowca volkswagena, ani jadące z nim kilkuletnie dziecko nie mieli zapiętych pasów. Mężczyzna ma złamaną nogę, chłopiec - obrażenia twarzy.
Rajdowe auto zabrali pracownicy serwisu, Hołowczyc wracał autem żony. Jak relacjonował po zdarzeniu, w pewnej chwili zza zakrętu wyjechał volkswagen golf. Według niego, volkswagen jechał środkiem jezdni z prędkością około 80 km na godzinę. Rajdowiec twierdzi, że próbował uciekać swym samochodem na pobocze. Wówczas pojazdy odbiły się od siebie. Gdyby nie to, skutki wypadku mogły być o wiele gorsze.(mon)