Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Prokurator wnosi o uznanie winnym kierowcy seicento

Wraca sprawa wypadku byłej premier Beaty Szydło. We wtorek sąd w Oświęcimiu wysłuchał niejawnej części mów końcowych, a w środę ogłoszone zostaną żądania obrony i prokuratora, który ma wnieść o uznanie kierowcy seicento Sebastiana Kościelnika za winnego spowodowania wypadku z 2017 roku.

Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Finał sprawy coraz bliżej
Źródło zdjęć: © East News
Radosław Opas

Proces z udziałem kierowcy seicento, który uczestniczył w wypadku limuzyny Beaty Szydło, zbliża się ku końcowi. 7 lipca w sądzie wygłoszona została niejawna część mów końcowych, obejmujących materiał zawierający m.in. zeznania Beaty Szydło i funkcjonariuszy byłego Biura Ochrony Rządu.

W środę 8 lipca ogłoszone mają zostać natomiast żądania prokuratora i obrony. Według informacji przekazanych przez reporterkę TVN24 Martę Gordziewicz, prokurator będzie wnioskował, aby Sebastiana Kościelnika uznano za winnego spowodowania wypadku z 2017 roku w Oświęcimiu.

"Prokurator wnosi o uznanie Sebastiana Kościelnika za winnego spowodowania wypadku, w którym ucierpiała ówczesna premier Beata Szydło. Chce wymierzenia Kościelnikowi kary 1 roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, nadzorowanej pracy społecznej" - podała dziennikarka na Twitterze.

Wypadek Beaty Szydło. Sprawa nadal trwa

Do wypadku z udziałem Beaty Szydło doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Według ustaleń policji rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier wyprzedzała seicento. 21-letni kierowca miał przepuścić pierwszy pojazd, po czym mężczyzna skręcił w lewo i uderzył w auto Beaty Szydło. Samochód polityk wjechał w drzewo.

Proces w sprawie rozpoczął się w październiku 2018 roku. Kilka miesięcy wcześniej, w marcu, krakowska prokuratura okręgowa wystąpiła do sądu w Oświęcimiu o warunkowe umorzenie postępowania. Śledczy chcieli, aby Sebastian Kościelnik otrzymał okres próby w wysokości roku i zapłacił 1,5 tysiąca złotych nawiązki. Mężczyzna wraz ze swoim obrońcą nie zgodził się na umorzenie, a sprawa trafiła na rozprawę główną.

Wyrok w sprawie ma zapaść 9 lipca - donosi tvn24.pl.

Zobacz wideo: Jarosław Kaczyński zniknął? Ryszard Czarnecki: ojciec jest, ojciec czuwa

Wybrane dla Ciebie

Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje