Wyniki wyborów prezydenckich 2020. Zagraniczne media o wynikach I tury

Zdaniem brytyjskiej prasy wybory prezydenckie były starciem populizmu reprezentowanego przez Andrzeja Dudę z liberalizmem Rafała Trzaskowskiego. Tony Barber, publicysta "Financial Times", napisał, że obaj kandydaci "zmuszeni są wyjść poza swoją lojalną bazę wyborców".

Zdaniem Barbera ubiegający się o reelekcję Duda jest "zręcznym politykiem". Ponadto ma bardzo dobre stosunki z "prowincjalnymi wyborcami", którzy twierdzą, że PiS zrobił dla nich znacznie więcej niż liberalni reformatorzy, którzy poprowadzili Polskę po 1989 roku. Z kolei Trzaskowski jest "bardziej liberalny w kwestiach społecznych i moralnych niż większość polskiego społeczeństwa".

To właśnie "The Times" poświęciło wyborom w Polsce najwięcej miejsca. W brytyjskim dzienniku oprócz tekstu informacyjnego znalazł się również komentarz redakcyjny, który podaje, że druga runda będzie pojedynkiem między otwartym a zamkniętym spojrzeniem na przyszłość kraju.

Zobacz także: Leszek Miller ostrzega: Rząd może wprowadzić stan klęski żywiołowej

Przypomina ponadto, że do czasu epidemii koronawiursa Duda miał wyraźną przewagę w sondażach. Mimo że działania władz zostały pochwalone przez Światową Organizację Zdrowia, to odbiło się to na gospodarce. "W związku z tym Duda zmienił przesłanie swojej kampanii na wojnę kulturową" - napisało "The Times".

"Polska, leżąca między Niemcami a Włochami, była ofiarą obu okropnych ideologii totalitarnych XX wieku, komunizmu i faszyzmu. Jej eksperyment z demokracją został ciężko zdobyty i pozostaje młody i kruchy. Nie może sobie pozwolić na prezydenta, który porównał równość dla gejów do komunizmu" - napisała gazeta, jednoznacznie opowiadając się za Trzaskowskim.

Zdaniem "Daily Telegraph" Duda cieszył się wcześniej "komfortowym prowadzeniem", ale zostało ono zachwiane kontrowersjami związanymi z terminem wyborów oraz faktem, że pandemia koronawirusa w znacznym stopniu odbiła się na gospodarce.

Z kolei Trzaskowski postrzegany jest jako kandydat "patrzący na zewnątrz i swobodnie czujący się wobec wartości liberalnych". Według jego zwolenników jest jedynym człowiekiem, który może powstrzymać Prawo i Sprawiedliwość "przed kontynuowaniem przebudowy systemu sądownictwa w kraju".

W poniedziałek 29 czerwca brukselski portal EUobserver napisał, że Polska zmierza do tego, by przez co najmniej trzy kolejne lata znajdować się pod pełną kontrolą coraz bardziej "nieeuropejskiej partii Prawo i Sprawiedliwość". Andrzej Duda określony został jako "lojalista PiS".

Z kolei portal "Politico" zaznaczył, że obecny prezydent Polski bez większych problemów wygrał turę wyborów, ale "nie znaczy to, że na pewno pozostanie na swoim stanowisku po drugiej turze 12 lipca".

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl