Wyniki wyborów 2020. Rafał Trzaskowski wygrywa w Toruniu
Wyniki wyborów 2020. Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej, Rafał Trzaskowski wygrywa w Toruniu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej pokonał w "mieście ojca Tadeusza Rydzyka" prezydenta Andrzeja Dudę.
Wyniki wyborów prezydenckich 2020 podano prawie ze wszystkich komisji wyborczych w Polsce. Wszystkie głosy podliczono już w "mieście ojca Tadeusza Rydzyka".
Okazuje się, że zdecydowanym zwycięzcą w Toruniu okazał się kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Jak wynika z danych PKW, polityk zdobył 63,11 proc. (65 tys. 567 głosów). Z kolei Andrzeja Dudę poparło 36,89 proc. wyborców (38 tys. 332 głosów). Frekwencja w Toruniu wyniosła 70,91 proc.
Dla porównania: w I turze głosowania, która odbyła się 28 czerwca, Rafał Trzaskowski zdobył 42,15 proc. poparcia (42 726 głosów). Prezydent Andrzej Duda zdobył 30,8 proc. głosów (31 228). Na trzecim miejscu znalazł się bezpartyjny kandydat Szymon Hołownia. Zdobył 15,23 proc. (15 439).
Jeśli chodzi o wyniki II tury głosowania w całym województwie kujawsko-pomorskim, Rafał Trzaskowski również wygrał, zdobywając 53,23 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 65,31 proc.
Wyniki wyborów 2020. PKW przekazuje cząstkowe wyniki z niemal wszystkich obwodów wyborczych
W poniedziałek rano Państwowa Komisja Wyborcza przekazała najnowsze informacje dotyczące wyborów prezydenckich 2020. - Mamy cząstkowe i nieoficjalne wyniki. Andrzej Duda otrzymał 51,21 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski 48,79 proc. - przekazał Sylwester Marciniak.
- Na godzinę 8 brakuje nam 5 protokołów okręgowych komisji wyborczych zatwierdzonych przez PKW. To Katowice (są w systemie), Nowy Sącz, Olsztyn, Szczecin oraz Warszawa. Wtedy - zgodnie z prawem - Państwowa Komisja Wyborcza ustali wyniki wyborów prezydenckich - zaznaczył na wstępie konferencji prasowej sędzia Sylwester Marciniak. Przewodniczący PKW dodał też, że 9 protokołów zagranicznych nie zostało wprowadzonych do systemu.
- To Bruksela, Londyn oraz Manchester. Te komisje nie wiedzą, kiedy uda się je wprowadzić: czy za godzinę, dwie, trzy. My również, dlatego musimy poczekać na te wyniki, ale chcę zaznaczyć: nie wpłyną one już na ostateczny wynik - dodał przewodniczący PKW.