Wyniki wyborów 2020. Andrzej Duda: kandydaci przedstawiali programy podobne do mojego
Prezydent przyznał, że jest zadowolony ze swojego wyniku i przewagi nad Rafałem Trzaskowskim. Uważa, że gdyby jego rywal wygrał wybory, wówczas jego celem byłoby "obalenie rządu". Andrzej Duda zapewnia, że jest gotowy do debaty z kandydatem KO.
29.06.2020 | aktual.: 29.06.2020 08:09
Andrzej Duda jest zadowolony ze swojego wyniku w I turze wyborów prezydenckich 2020. Przyznał, że oczekiwał ponad 40 proc. poparcia. Kolejnym pozytywem według głowy państwa ma być jego przewaga nad kandydatem KO. - Z dużym optymizmem wchodzę w drugą część kampanii, bo wierzę, że wygram te wybory - mówił prezydent na antenie radiowej Jedynki. Dodaje, że rywale "przedstawili podobne do niego programy".
Wyniki wyborów prezydencki 2020. Andrzej Duda walczy o elektorat Krzysztofa Bosaka
Ubiegający się o reelekcję polityk wskazywał na punkty wspólne z Krzysztofem Bosakiem. - Myślę, że jego wyborcom jest bliżej do mnie, niż do lewicowego Rafała Trzaskowskiego. On ucieka od pewnych tematów. Ludzie nie mają krótkiej pamięci. Przypomnę, że podpisał kartę LGBT - zaznaczył. Prezydent twierdzi, że ludzi interesują takie tematy. Zapewnia, że "są zdruzgotani jak myślą, że dziecko może być adoptowane rzez pary homoseksualne".
Przeczytaj: Wyniki wyborów 2020. Andrzej Duda nie przekonał najmłodszych. Wygrał wśród najstarszych
Głowa państwa była pytana o to, czy II tura będzie pojedynkiem "wszyscy przeciwko niemu". Według Dudy to nie pierwsza taka sytuacja i już wcześniej PO tak się zachowywało. Zapewnia, że analiza porównawcza między zmianami, które nastąpiły po tym, jaki PiS objął wybory, będzie "miażdżąca dla Trzaskowskiego". - Polacy mogą sobie zestawić końcówkę rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz z tym, jakie zmieniło się życie polskiej rodziny w ostatnich pięciu latach - wyjaśniał.
Zobacz także: Andrzej Duda pogratulował Rafałowi Trzaskowskiemu. "Będzie razem stawać w szranki"
Wybory 2020. Duda o wygranej Rafała Trzaskowskiego: zwarcie z rządem
Duda przyznał, że gdyby jego rywal wygrał wybory, wówczas doszłoby "do zwarcia" we współpracy między prezydentem i rządem. Zaznacza, że to byłoby niekorzystne dla Polski i wówczas w takich przypadkach zawsze "źle dzieje się w kraju". Wspomina, że doszło już do takiej sytuacji, kiedy prezydentem był Lech Kaczyński. - Wiem, jak mu przeszkadzano i go niszczono. To będzie jedno wielkie blokowanie, którego celem będzie obalenie rządu - uważa głowa państwa.
Przeczytaj również: Wyniki wyborów 2020. Andrzej Duda zwycięzcą w większości województw
Prezydent podkreślił, że jest gotowy do debaty. - Brałem udział w dwóch debatach w telewizji publicznej przed wyborami - przypomniał. Zaznaczył, że wcześniej nie zdecydowali się na to jego poprzednicy - Bronisław Komorowski czy Aleksander Kwaśniewski. Stwierdził, że pojedynek z Trzaskowskim jest kwestią rozmów między sztabami.
Źródło: Radiowa Jedynka