Wyniki wyborów 2019. Czuli się pomijani przez PiS. Teraz mówią: będziemy mieć jesień średniowiecza
Rodzice niepełnosprawnych, lekarze rezydenci i nauczyciele są zaniepokojeni wynikami wyborów parlamentarnych 2019 i wygraną PiS. - Jesteśmy zaniedbywani i nadal tak będzie - mówi WP Iwona Hartwich, rodzic dorosłej osoby niepełnosprawnej. Lekarze rezydenci spodziewają się, że do poprawy w ochronie zdrowia dojdzie dopiero, jak "wszystko się rozsypie". A nauczyciele mówią: będziemy dorzynani.
Po podliczeniu głosów z niemal 91 proc. obwodowych komisji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Sejmu zdobyło 44,57 proc. głosów, a KO 26,65 proc. Na trzecim miejscu znalazła się Lewica z poparciem 12,27 proc. Polaków. Czwarte jest PSL - 8,63 proc., a piąta Konfederacja 6,76 proc.
- Dla naszego środowiska ten wynik PiS nie jest dobry. Już obserwowaliśmy, co się dzieje wobec nas. PiS mówi tylko, że dorośli niepełnosprawni dostali 500 zł, a nie mówi, że z kryterium dochodowym, jako jedyna grupa w Polsce. Powiem szczerze, że jesteśmy od wielu lat zaniedbani. I będziemy dalej. Może dla naszego środowiska nie zmienić się nic - mówi WP Iwona Hartwich, rodzic dorosłej osoby niepełnosprawnej.
Wyniki wyborów 2019. "Dorzynanie" nauczycieli
Nauczyciele komentują: będziemy mieć jesień średniowiecza. Podwyżki w Karcie Nauczyciela mają zapisane tylko do grudnia. - Czego nie muszą dać, to pewnie nie dadzą. Mogą wszystko. Obawiam się, że dalej tych podwyżek nie dostaniemy - mówi pani Anna, nauczycielka.
Inny nauczyciel, Zdzisław, przyznaje: - Nie mogę się otrząsnąć. Jest mi tak potwornie przykro.
- Jeśli powstanie rząd PiS, będzie dorzynanie nas, nauczycieli. Minister Emilewicz powiedziała, że nauczycieli w systemie za dużo. Będą nas zwalniać? Pozostaną osoby o najsłabszych kompetencjach. Obawiam się też ideologizacji szkoły. Ta może zwyczajnie zacząć odchodzić od humanistycznej wizji człowieka - mówi mężczyzna.
Wybory parlamentarne. Rezydenci: wysoki wynik niepokoi
Lekarze rezydenci również nie kryją niezadowolenia. - Skala zwycięstwa jest zaskoczeniem. Aż tak wysoki wynik niepokoi - komentuje w rozmowie z WP Tomasz Karauda z Porozumienia Rezydentów OZZL. Przypomina, że rząd dalej nie podniósł nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 procent PKB. - I nic nie wskazuje, że dojdzie do rewolucji w ochronie zdrowia - ocenia.
Jego zdaniem dopiero gry przyjdzie moment, w którym "wszystko się rozsypie", dojdzie do zmian.
- Nie mamy optymistycznych oczekiwań. Nie mamy złudzeń. Podsumowując praktykę wspólnych działań z rządem wiemy, że nie dojdzie do znaczącej poprawy w ochronie zdrowia - podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl