Wygaszenie mandatu Kamińskiego. Jest uzasadnienie z SN
Izba Pracy Sądu Najwyższego oparła swoją właściwość ws. mandatu poselskiego Mariusza Kamińskiego wyłącznie na woli polityka, czyli marszałka Sejmu; jej postanowienie jest więc pozbawione mocy - wynika z opublikowanego w środę pisemnego uzasadnienia kwietniowej decyzji nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN.
24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 14:58
W środę SN opublikował pisemne uzasadnienie tego postanowienia. Postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN zapadło 12 kwietnia na posiedzeniu w jednoosobowym składzie sędziego Aleksandra Stępkowskiego.
Decyzja zainicjowana została wnioskiem pełnomocnika Kamińskiego, który trafił do SN 5 kwietnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: PiS się "zużyło"? "Ile można uprawiać samozadowolenie"
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Spór w Sądzie Najwyższym
Kwietniowe postanowienie jest kolejnym z serii wykluczających się wzajemnie orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej oraz Izby Pracy SN i odnoszących się do kwestii wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej 5 stycznia uchyliła decyzję marszałka Sejmu Szymona Hołowni ws. wygaśnięcia mandatu poselskiego Kamińskiego. Z kolei 10 stycznia Izba Pracy nie uwzględniła odwołania Kamińskiego od tej samej decyzji marszałka Sejmu o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu poselskiego.
Jednocześnie w orzeczeniu Izby Pracy wskazano wtedy, że wcześniejsza decyzja w tej samej sprawie Izby Kontroli Nadzwyczajnej nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Tym razem – w kwietniowym postanowieniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej – orzeczono, że to postanowienie Izby Pracy z 10 stycznia "zapadło w warunkach nieważności postępowania" i "pozbawione jest mocy prawnej", zaś postanowienie z 5 stycznia "jest prawomocne".
W uzasadnieniu postanowienia oceniono m.in., że Izba Pracy oparła swoją właściwość w tej sprawie wyłącznie na woli polityka, czyli marszałka Sejmu.
Kamiński i Wąsik skazani
W grudniu były szef CBA Mariusz Kamiński i jego zastępca Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie jest prawomocne.
W takiej sytuacji Kamiński i Wąsik tracą bierne prawo wyborcze, co skutkuje utratą mandatów w Sejmie.
Sąd zdecydował ponadto, że Kamiński i Wąsik mają zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach publicznych przez 5 lat. Okres został i tak skrócony z pierwotnych 10 lat.
Pod koniec stycznia Andrzej Duda ułaskawił Wąsika i Kamińskiego.
Afera gruntowa
Sprawa byłych szefów CBA ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały".
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
Źródło: PAP/WP Wiadomości